Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Fundacja Kocia Szansa obecnie opiekuje się trzema kotami chorującymi na wirusowe zapalenie otrzewnej kotów.
Jest to poważna choroba, której leczenie jest skomplikowane i kosztowne. Aby zapewnić tym kotom niezbędną pomoc medyczną i szansę na wyzdrowienie, fundacja pilnie potrzebuje wsparcia finansowego. Ktoś, kto miał do czynienia z tą chorobą wie, że leczenie jest trudne i pełne wyzwań.
FRANK - około 3-letni kocurek przywieziony ze ślesińskiego lasu ma wirusowe zapalenie otrzewnej - typ mokry. Leczony od 3 tygodni GS. U niego jest znaczna poprawa. Nie miał robionych specjalistycznych badań, gdyż objawy były jednoznaczne. Gorączka, brak apetytu, anemia, spadek aktywności, płyn w brzuchu.
MELANIA - około 7-letnia kotka ma wirusowe zapalenie otrzewnej- typ suchy - jest jeszcze w trakcie diagnostyki, gdyż była w bardzo złym stanie. W klinice dostała zapaści, ale szybka transfuzja krwi uratowała jej życie, jednak rokowania są ostrożne. Mela od kilku dni ma wdrożony GS. Leczona u Pani doktor onkolog Moniki Morawskiej ze względu na niespecyficzne objawy i patologiczny obraz krwi.
LUSIA - zabrana z Lućmierza w zaawansowanej ciąży. Po kastracji aborcyjnej było wszystko dobrze. Jednak spadek odporności wywołany bezdomnością, ciążą i pobytem wśród tylu obcych kotów odcisnął swoje piętno. Lusia bardzo wysoko gorączkuje, jedna strona głowy nie reaguje na bodźce, źrenica w jednym oku nie zwęża się. Weterynarze podejrzewają wirusowe zapalenie otrzewnej- typ neurologiczny. Dzisiaj zaczynamy leczenie GS.
Każda darowizna, niezależnie od wielkości, ma ogromne znaczenie i może pomóc w pokryciu kosztów leków, diagnostyki oraz opieki weterynaryjnej. Prosimy o wsparcie i pomoc w ratowaniu życia naszych podopiecznych. Zbiórkę zakładamy na kwotę 12 tysięcy, ponieważ leczenie każdego z tych kotów spokojnie można wycenić na ponad 4 tysiące. Na tą sumę składają się leki w tym GS oraz badania i konsultacje weterynaryjne.
Sama wizyta i transfuzja krwi Meli kosztowała 660 zł. Jeśli chcesz wesprzeć leczenie kotów, prosimy o dokonanie wpłaty na konto Fundacji Kocia Szansa. Dziękujemy za każdą pomoc!
Ładuję...