Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Siostra naszej wojowniczki wczoraj trafiła do weterynarza.
Wszoły wróciły :(
Wizyta u weterynarza- nowy preparat plus maść i szampon. Mamy nadzieję, że uda się uniknąć sterydu.
Będziemy wdzięczne za wsparcie.
Nie tak powinno zacząć się psie życie... Jeden z dzieciaków suni z Walercina był w zdecydowanie gorszej formie, dziś pojechałyśmy do weterynarza.
Sunia była osowiała i apatyczna. Z plusów brak gorączki i test na prawo negatywny, znaczna leukocytoza, która u szczeniaka jest bardzo groźna, oddechowo również niepokojąco. Zakładamy, że to wynik silnego zarobaczenia, ale przy takim maluchu musiałyśmy zdecydować się na hospitalizację. Ciężkie to są decyzje, bo wybierając lecznicę musimy decydować również o kosztach.
Miałyśmy do wyboru gorszą i tańszą lecznicę i droższą, ale taką do której mamy pełne zaufanie.
Mała pojechała do lecznicy, założyłyśmy już 1500 zł, bo doba to 900 zł. Nie mamy tu faktury przelewowej i w dniu odbioru musimy zapłacić wszystko, ile wyjdzie - nie wiemy.
Czekamy na opis USG i mamy nadzieję, że jutro poznamy jakąkolwiek przyczynę jej stanu 🥹 Mamy nadzieję, że w poniedziałek będziemy mogły ją odebrać, bo stan naszego konta tego nie wytrzyma.
Pomożecie nam ją uratować?
Ładuję...