Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za pomoc.
Z poniższych kotów, które wymagj stałej opieki, tylko Hedwiga znalazła nowy dom.
Cała reszta jest nadal pod naszą opieką i nas potrzebują.
Rukola w tej chwili jest już pod opieką paliatywną.
U Klememsa podejrzewamy chłoniak, Jadzia bardzo słabo je, jest dokarmiana, infekcja pomimo operacji i leczenia nadal utrudnia jej oddychanie.
Celem zbiórki jest zebranie kwoty, jakiejkolwiek, będącej zabezpieczeniem dla przewlekle chorych kotów, obecnie znajdujących się pod naszą opieką.
Do grona choruszków od tygodnia dołączyły dwa ślepaczki :(
Kiwuś ślepaczek-kiwaczek, półroczny koteczek, z zaburzenimi neurologicznymi oraz niestety całkowicie uszkodzonymi oczkami na skutek nieleczonego kociego kataru. Kiwusia czeka doagnostyka pod kątem neurologicznym, usunięcie resztek po gałkach ocznych, kastracja rzecz jasna, szczepienia. Póki co trwa nauka kuwetki, jak na razie z miernym skutkiem :(
Kantar, roczny kocur, z dość zadbanym futrem, jednak z nieodwracalnymi zmianami w gakach ocznych, których już nie ma. Czeka go wyłyżeczkowanie i zaszycie oczodołów, kastracja, szczepienie. Jest ufnym, kochanym, spokojnym kotem, w mig ogarnął kuwetę.
Poniżej Rukola.
Rukola to starsza koteczka, ze strasznymi złogami w pęcherzu, kiepskimi nerkami i gronkowcem w uchu, które na skutek ciągłego stanu zapalnego zostało bardzo zniekształcone. Do tego dokłada się również fatalny stan uzębienia. Rukola jest bardzo smutnym kotem, nic jej nie cieszy, siedzi osowiała w klatce, nie mając nawet ochoty na spacery. Usilnie staramy się jej ulżyć , niestety diagnozowano u niej spondyloze, zwyrodnieniowo-wytwórczy proces kręgosłupa, który spraia jej ból. Wdrożono leczenie bólu, niestety szans na wyleczenie tej choroby nie ma, to leczenie paliawne :(
Jadzia w październiku przeszła operacje udrażniania zatok nosowych, niestety czołowych nie udało się udrożnić. Jednak nadal nie może oddychać, ciągle jest zawalona ropnym katarem, a w dodatku od kilku dni kompletnie straciła apetyt. Szykujemy się z nią na badanie tomografem komputerowym, by zajrzeć jej do głowy i być może jednak ktoś wymyśli jak poprawić jej komfort życia, by wreszcie mogła odetchnąć pełną piersią i poczuć smak i zapach jedzenia. Planujemy dalszą diagnostykę, nie wykluczamy ponownej operacji.
Klemens, niemłody kocurek, znaleziony na środku parkingu w strasznym stanie, skrajnie wychudzony, zjadany żywcem przez pasożyty wewnętrzne i zewnętrzne, z ogromnym katarem. Po pasożytach nie ma już śladu, jednak ciągle, uporczywie swędzi go skóra, skutkiem czego jest ciągłe wylizywanie aż do gołej skóry. Wymazy nie potwierdzają aż tak złego stanu jego futra i skóry. Leczymy go, starając się mu ulżyć. Życie w kołnierzu nie jest fajne.
Kora, ośmiomiesięczna, wiecznie zakatarzona kotka... Już miała iść do domu, kiedy rozchorowała się po raz kolejny. Nie pomogło podanie surowicy, a kolejne antybiotyki tylko na chwilę. Po wykonaniu RTG głowy stwierdzono polip. Trzeba będzie operacyjnie go usunąć, by kot wreszcie wyzdrowiał.
Hedwiga wróciła z adopcji... Niestety nasiliły się problemy z pęcherzem, kotka posikuje, jest nerwowa. Jest niemłoda, niestety, lata zaniedbań, nieleczonego stanu zapalnego pęcherza, spowodowało stan przewlekły choroby, trudny do wyleczenia. Hedwiga przeznaczona jest do dalszej diagnostyki i bada
Dobry Człowieku, pomóż tym wspaniałym istotom wrócić do pełnej sprawności i zdrowia. My dołożymy wszelkich starań! Jednak bez funduszy niewiele możemy zdziałać.
Ładuję...