Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za wsparcie Przecławka.
Przecławek odszedł 30 września.
Nerki odmówiły współpracy.....
Walka o jego życie nie zakończyła się sukcesem, ale na pewno odmieniła jego życie.
Nie odchodził gdzieś tam niechciany i niekochany. Odszedł otoczony opieką i myślami wielu ludzi ...
Brykaj za Tęczowym Mostem kocurku. Zostaniesz w myślach wielu osób. I do zobaczenia kiedyś po drugiej stronie ....
Profil Cławka Kot Przecławek na FB działa. I prawdopodobnie zostanie by dzięki społeczności, którą połączył Przecławek pomagać innym kotom jak on sam.
Trochę wieści co słychać u Przecławka.
Po pierwsze ogromne podziękowania dla wszystkich, którym los tego kocura nie jest obojętny. <3 <3 <3
Bardzo dziękujemy za każdą wpłatę oraz udział w jego bazarku! <3
Przecławek ma swoją własną grupę, na której możecie na bieżąco widzieć jak zmienia się jego życie.
To ta grupa Kot Przecławek na którą zapraszamy. Warto!
Oraz ma swój własny bazarek "Bazarek Kota Przecławka", z którego dochód wspiera jego leczenie.
A teraz parę słów co u Cławka słychać.
Jak pamiętacie Przecławek ma nowotwór uszu. W związku z tym konieczne było ich usunięcie.
I z tego powodu raczej nie może wrócić na wolność. Ma szansę trochę pożyć stąd ta cała akcja ratowania kota. Gorzej jeśli będzie przerzut na nos, ale mamy nadzieję, że nie.
Kocurek ma apetyt i ma wspaniałych ludzi w domu tymczasowym.
Tak, dobrze czytacie. Ma w końcu swój pokój (u opiekunki zajmującej się kocurem przed tą przeprowadzką siedział jak wiele innych kotów w klatce). Ma kogoś kto się nim opiekuje. Jego nowi ludzie mają więcej czasu, który mogą mu poświęcić. I to działa.
Przecławek daje się głaskać! Co prawda syczy jeszcze trochę, ale nie jest agresywny. Nie drapie, nie gryzie.
Tyle się działo w jego życiu, że trochę się musi pobuntować, prawda?
Kochani, to tyle dobrych w sumie samych wieści.
Przecławek miał szczęście i oby go ono nie opuszczało!
Zaglądajcie na jego grupę, bo czytanie o tym jak zmienia się jego życie to sama przyjemność.
I jeszcze raz dziękujemy za jego wparcie i prosimy o więcej!
Bardzo prosimy o pomoc dla kocura Przecławka!
Oto jego historia. Cławek (Przecławek) jest bezdomym kocurem. Typowym zaniedbanym wiejskim kotem, jakich są setki tysięcy. Jego umaszczenie jest białe i niestety z tego powodu ma na uszach nowotwór płaskonabłonkowy. I prawdopodobnie jest też zaatakowany również nos Cławka.
Jest potwornie wycieńczony i osłabiony także jego ciało absolutnie nie radziło sobie z zarobaczeniem i zapchleniem. Co niestety jak sami wiecie może być bardzo groźne dla kotów. I jak to bywa na wsi, gdzie bytuje taki bezdomny kot ... jakimś cudem bardzo przeszkadza mieszkańcom, więc strzelano do niego. Przecławek ma pełno śrutu przy uchu. :( Tak wiemy kiedy się czyta takie opisy, to aż trudno uwierzyć, że to się dzieje naprawdę, ale taka jest nasza, a raczej bezdomnych kotów rzeczywistość.
Cławek jest bardzo podrapany. Tak bardzo, że rany na jego skórze to po prostu wielkie strupy. W tej chwili jest na antybiotyku długo działającym, żeby opanować jakoś te wszystkie zakażenia bakteryjne.
Co dalej? Czeka go zabieg usunięcia chorych uszu. To w pierwszej kolejności. Trudno określić, co będzie z jego noskiem. Czekamy na decyzję lekarzy. Nie jest bardzo starym kotem, ale jak to bywa z takimi biedakami żyjącymi "wolności" i walczącymi, by przeżyć każdy dzień - nie ma już praktycznie zębów. Przecławek potrzebuje opieki, bo trudno zostawić go bez jakiejkolwiek pomocy. Zresztą bez pomocy ten kot po prostu nie przeżyje.
A czy ta nie przyszła za późno? Mamy nadzieję, że nie, ale jego stan naprawdę jest nieciekawy.
Bardzo prosimy o pomoc w jego zbiórce!
Ładuję...