Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Chrapek jeździ raz w tygodniu do weterynarza na badanie krwi i podanie chemii. Wdrożyliśmy też leki na stawy. Przy szyi pojawiło się coś w rodzaju guza, ale na razie trzeba obserwować, nie wykluczone, że trzeba to będzie wyciąć. Chrapek ma najlepszą opiekunkę na świecie, która rewelacyjnie się nim zajmuje i bardzo kocha. Jest szczęśliwym (choć nieuleczalnie chorym) psem, który dostał szansę od losu, za co jesteśmy niesamowicie wdzięczni. Dziękujemy za Wasze wpsarcie, dzięki temu Chrapek wciąż może cieszyć się życiem!
Chrapek ma raka... chłoniaka. Chrapek przebywa u nas od 2017 roku. Jako dorosły pies zaraził się parwowirozą, ale wygrał tę walkę. Przez kilka lat z uwagi na to, że Chrapek jest średnim i według niektórych mało urodziwym psem, nikt nie zadzwonił w sprawie jego adopcji.
W naszym azylu był jednym z 50 psów, poprawiliśmy jego warunki - miał pełen brzuch i ciepłe miejsce do spania, jednak nie to jest naszym celem w pomaganiu zwierzakom. Celem jest kochający dom. Około miesiąc temu Chrapek gorzej się poczuł i został zabrany do weterynarza gdzie diagnoza zwaliła nas z nóg - chłoniak.
Według weterynarzy Chrapkowi pozostało kilka tygodni życia.
Los bywa okrutny, jednak mimo wszystko gdzieś w naszym sercu tliła się nadzieja, że to nie może być koniec. Wystawiliśmy dramatyczny, ale szczery apel o pomoc dla Chrapka, kawałek podłogi, trochę czasu poświęconego na spacery, głaski - marzyliśmy o tym.
I stał się cud! Udało się Chrapek znalazł dom tymczasowy, który z dnia na dzień coraz bardziej go kocha.
A wszelkie wiadomości, jakie otrzymujemy, napawają nas przeogromna radością. Jednak - żeby szczęście trwało, podjęliśmy próbę walki z chłoniakiem. Chrapek jest po pierwszym podaniu chemioterapii, na którą bardzo dobrze zareagował.
Stan zdrowia się polepszył - odzyskał apetyt, chętnie spaceruje i chodzi za swoją opiekunka krok w krok, jakby sam nie wierzył, że to, co się dzieje, jest prawdziwe.
Tak więc pełni nadziei prosimy Was o szansę dla Chrapka, o czas, który uda się pozyskać dzięki leczeniu. Koszty są spore, bo przed każdym podaniem psiak powinien mieć wykonane badania krwi, a jednorazowe podanie chemii to koszt rzędu 300 zł. Prosimy, wierzymy ze dzięki Wam uda się pomoc Chrapkowi dłużej poczuć ciepło kochającego domu.
Ładuję...