Od urodzenia bezdomny z wielkim guzem do pilnej operacji

Są psy od urodzenia skazane na niebyt... I taki jest Ciapek.

Dawno temu przygarnął go bezdomny w tej chwili 70-letni pan, który został aresztowany w czerwcu na działkach, służby zostawiły starego bezbronnego psa na pastwę losu! Policja miała obowiązek zabezpieczyć psa i przekazać do schroniska, tak się jednak nie stało, wszyscy umyli ręce nikt nie przejął się losem psa, zostawili go na działce zawiadamiając kobietę na działce obok, ze trzeba coś zrobić z tym psem...

Pies był ogłaszany przez starsza panią wszędzie, ona sama nie mogła się nim zająć. Zostaliśmy poproszeni o pomoc i mimo ciężkiej sytuacji pies trafił pod opiekę naszej Fundacji. Po umieszczeniu Ciapka w naszym domu tymczasowym,  pies został zbadany przez weterynarza, do analizy  również została pobrana próbka z guza, duży guz jest usytuowany na tułowiu psa, odebraliśmy wyniki i znowu stajemy do walki o starego nikomu niepotrzebnego psa.

Ma dopiero albo aż 9 lat i ciężkie życie za sobą... Nie możemy tak go zostawić zrobimy wszystko, aby resztę życia przeżył z godnością. Ciapek musi zostać zoperowany 😔 Później będzie szukał domu który będzie go kochał do jego ostatni dni.