Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy serdecznie za pomoc w zebraniu pieniędzy dla Ciastka.
Kociak niestety nie przeżył.
Kochani! To bardzo pilna i ważna zbiórka. Piszemy ją, będąc w drodze do Mikołowa. Po prostu pożyczyłyśmy pieniądze od koleżanki i w drogę.
Co o Ciastku wiemy?
Ma między 8 a 15 lat. Waży zamiast 5 kg - 2,5 kg. Jego całe ciało, cała skóra pokryta jest 3 milimetrową warstwą zwęglonej, twardej jak skała skorupy z odchodów pcheł. Martwych i żywych są setki.
Jest w takim stanie, że nie możemy sobie pozwolić nawet na solidne odrobaczenie i odpchlenie, bo tego nie przeżyje. Dostał najdelikatniejszą obrożę na kark i legowisko. Pchły dosłownie wyssały z niego wszystkie czerwone krwinki.
Jeśli go coś uratuje, to tylko transfuzja. Udało nam się znaleźć klinikę, w której jest bank krwi. Rzuciłyśmy wszystko, pożyczyłyśmy pieniądze i dojechałyśmy na czas.
Oznaczono mu grupę krwi, przy okazji zrobiono testy na choroby wirusowe (niestety wyszedł dodatni FIV) i podano jedną jednostkę pełnej krwi grupy A.
Liczymy na cud, ale wiemy, że jest bardzo źle. Za chwilę może być potrzebna kolejna transfuzja, karma i leki wspomagające wątrobę. Pomóżcie nam go uratować. Widzimy, że walczy! Nie chcemy się jeszcze poddawać.
Ładuję...