Głodzony, przywiązany do pieca wrak psa, błaga o pomoc! Coodi chce żyć!

Coody - pies który zaczął. Ten młody dwuletni psi chłopak, jest już piątym z rzędu psem swoich nieodpowiedzialnych właścicieli.

Kiedy urósł a w domu urodziło się kolejne dziecko dla niego już też nie było czasu, a nawet pełnej miski. Gdy rozpierała go energia, zamiast zabawy został przywiązany do pieca. A kiedy zachorował nie poszedł do weterynarza, został zostawiony sam sobie. Właściciele, nie zauważyli, że pies nie je, że na biegunkę, wody też nie dostawał, żeby za dużo nie sikać. O losie Coodiego, niechcianego już psa, dowiedziała się organizacja i tak Coody trafił do weterynarza. Po wstępnych badaniach okazało się, że pies ma sporą niedowagę waży - 22 kg a powinien ok. 30.

Ma wysoką temperaturę - 40,5 stopnia, jest odwodniony, nie ma apetytu. Jest tak osłabiony, że nie może utrzymywać się na łapach. Na nosie ma ropień po pogryzieniu przez innego psa. Wstępne badania krwi potwierdzają stan zapalny oraz sporo przekroczone parametry nerkowe. Czekamy też na rozszerzony profil badań krwi czy u psa nie występuje niewydolności trzustki. Coody jest też ogromnie zarobaczony, od dwóch lat nie były odrobaczony. Pies dostaje antybiotyk w zastrzykach oraz kroplówki i leki na wzmocnienie.

W zaleceniu specjalistyczna karma. Dlatego pilnie szukamy dla Coodiego nowego, odpowiedzialnego domu. Domu w którym będzie ważny, kochany i bezpieczny. Coody jest psem aktywnym, wymagającym sporo ruchu. Coody to jeszcze psie dziecko i jak każdy pies zasługuje na miłość. Prosimy bardzo o pomoc w opłaceniu leczenia Coociego. Dług w lecznicy już w tym momencie wynosi ponad 600 pln. Potrzebujemy też pieniędzy na karmę gastro dla niego.

Kontakt 601 925 696, piesek przebywa w okolicach Inowrocławia