Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, Toffik ma się świetnie. Leży sobie na kanapie i bawi się ze swoimi fundacyjnymi kumplami. Całe leczenie przebiegło prawidłowo i Toffika czeka jeszcze dłuuugie i szczęśliwe życie.
Dziękujemy serdecznie za przekazane pieniążki, za pomoc w uratowaniu życia Toffika. <3
Kochani!
Jesteśmy po kolejnych badaniach i kilku kuracjach osoczem bogatopłytkowym. Tofik ma się świetnie, je z dużym apetytem, waga rośnie. Chcieliśmy Was również poinformować, że zaprzyjaźnił się z rezydentami Fundacji i ma u nas swoje miejsce już na zawsze.
Czeka go jeszcze długa rekonwalescencja - rehabilitacja, odrobaczenie, szczepienia, kastracja itd. Jeszcze długa droga przed nim, ale wiemy, że Tofik da radę.
Jeszcze raz dziękujemy za Państwa wsparcie. To dzięki środkom zebranym tutaj mogliśmy walczyć o Tofika.
Pozdrawienia od Tofika z Fundacji.
Kochani!
Wyniki krwi poprawiły się na tyle, że można było wykonać operację!
Tofik miał również przetoczoną krew oraz pierwszą kurację osoczem bogatopłytkowym. Zniósł wszystko bardzo dzielnie. Czuje się dobrze, ma ogromny apetyt, ale wiemy, że to dopiero początek drogi w walce o jego zdrowie.
Dzięki Wam, naszym wspaniałym Darczyńcom, kuracji będzie można wykonać więcej, a to znacząco wpłynie na poprawę zdrowia i szybszą regenerację naszego kochanego Tofika. Dziękujemy serdecznie, że pozwoliliście Tofikowi uwierzyć, że są też dobre dusze na tym świecie.
Dzieciak jest szczęśliwy! A właśnie, wspominaliśmy Wam, że Tofik ma dopiero ok. 1,5 roku!?
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy! ❤️ Trzyjamcie kciuki za dalszą drogę o zdrowie Tofisia
Widzieliśmy wiele zwierzęcych krzywd, ale to, co przeżył Tofik, mrozi krew w żyłach. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że ludzka znieczulica nie zna granic.
Gdy dostaliśmy zdjęcie Tofika, zareagowaliśmy impulsywnie. Zawróciliśmy w połowie drogi nie zważając na kilometry, jakie trzeba pokonać, by mu pomóc i zapominając, co mieliśmy do załatwienia.
To lewa, przednia łapa Tofika. Czy uwierzycie, że ludzie na wsi patrzyli na to przynajmniej kilkanaście dni i nikt nie zareagował!? Nie powiadomił żadnych służb!?
Nie wiemy dokładnie, co się stało. Najprawdopodobniej wpadł we wnyki. Nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, jak przeraźliwie cierpiał. Przez czas, jaki musiał czekać na pomoc, z łapy nie było już co ratować, klatka piersiowa się otworzyła, rana zaczęła gnić i teraz toczy się walka o jego życie!
Tofik ma bardzo złe wyniki krwi, jest na granicy jej przetaczania. Ma silną anemię, jest odwodniony, skrajnie niedożywiony (waży 11 kg, a powinien ok. 20!) i ma zanik mięśni, a ogromna ilość pcheł i kleszczy to tylko dodatek... Tofik jest przygotowywany do operacji. Niestety przez to, jaki jest słaby, nie może być jeszcze wykonana.
Jeżeli wszystko się uda i Tofik przeżyje, to po operacji czeka go długotrwałe leczenie i rehabilitacja. Priorytetem będzie kuracja osoczem bogatopłytkowym, która jest bardzo kosztowna. Ponadto Tofik będzie musiał jeść specjalistyczną karmę, aby wrócić do właściwej wagi. Następnie planujemy szczepienia i kastrację.
Spójrzcie w te oczy... Tofik jest wspaniałym psem bez cienia agresji. Czujemy jego wdzięczność, że zabraliśmy go z tego piekła.
Prosimy, pomóżcie nam zebrać tę kwotę, abyśmy mogli o niego walczyć. Pokażmy mu, że nie wszyscy ludzie są źli i bezduszni na krzywdę zwierząt. Bez Waszego wsparcia nie damy rady!
Ładuję...