Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Edit: Nasza Ircia złapała wstrętnego wirusa i nasza zbiórka na Jej leczenie musiała zostać wznowiona ... Walczymy o to by jadła. Już się wydawało, że wszystko jest na cudownej drodze po operacji a tu wirus... Malutka ma wielką wolę walki, mruczy na nasz widok i tak zwyczajnie chce żyć.
Prosimy pomóżcie choćby niewielką wpłatą, ziarnko do ziarnka jak to się potocznie mówi.
Potrzebujemy Was Kochani.
Nie pozwólmy odejść tej wojowniczce.
Poznajcie naszą Irkę. Kotka oswojona, znaleziona w piwnicy w bloku na jednym z cieszyńskich osiedli. Słaba, z ropiejącymi ranami zamiast uszu, potwornie cierpiąca chyba nie pasowała do nadchodzących Świąt w takim wydaniu. Bo przecież Święta to czas piękny, radosny i ładny. A ona… Zaniedbana, nieleczona, brudna, pragnąca pomocy i miłości człowieka.
Nie było czasu na zastanowienie się, jak sobie poradzimy z finansowaniem ratowania Irenki. Jej pyszczek, spojrzenie “kota ze Shreka” złamał nam serca i decyzja była jedna i szybka - ratujemy.
Ircia jest już po operacji, którą zrobiliśmy “na kredyt”, bo nie można było czekać.
To nowotwór płaskonabłonkowy dokonał dewastacji uszu naszego słodziaka.
Kochamy bardzo, postaramy się, aby jakiś domek także się zakochał w pięknym wężo-koteczku i pokazał Iruni, że świat nie jest taki zły i ludzie potrafią kochać i dbać.
Potrzebujemy Waszej pomocy, aby spłacić zadłużenie w szpitaliku weterynaryjnym za operację, i pomoc w powrocie do zdrowia tej Biedulki.
Ładuję...