Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mili Państwo,
zbiórka Miłki zwanej teraz Dzwoneczkiem zostaje zamknięta, ponieważ w kotce zakochała się rodzina z rejonu w którym została znaleziona i przyjeła ją pod swój dach . Nowa Rodzina pokryje koszty operacji i zapewni jej dalsze leczenie i rehabilitację :)
Środki ze zbiórki zostaną przeznaczone w całości na leczenie dwóch kotów z tamtego rejonu, nad którymi Fundacja ma już finansową pieczę.
Frugo (z białym pyszczkiem) - białaczkowa, cudowna ruda przybłęda
Garfield (cały rudy) - kochany rudzielec z grzybicą
Dziękujemy za wsparcie i obiecujemy pomagać dalej! :)
Mili Państwo,
zbiórka Miłki zwanej teraz Dzwoneczkiem zostaje zamknięta, ponieważ w kotce zakochała się rodzina z rejonu w którym została znaleziona i przyjeła ją pod swój dach . Nowa Rodzina pokryje koszty operacji i zapewni jej dalsze leczenie i rehabilitację :)
Środki ze zbiórki zostaną przeznaczone w całości na leczenie dwóch kotów z tamtego rejonu, nad którymi Fundacja ma już finansową pieczę.
Frugo (z białym pyszczkiem) - białaczkowa, cudowna ruda przybłęda
Garfield (cały rudy) - kochany rudzielec z grzybicą
Dziękujemy za wszystkie wpłaty - obiecujemy działać dalej!
Koteczka to najwdzięczniejsze pod słońcem kocie stworzenie! Uwielbia się tulić, barankue i rozdaje głaski. Spotkała ją tragedia, ból i cierpienie, ale ta sytuacja w żaden sposób nie wpłynęła na jej postawę w stosunku do człowieka.
Czekamy na kontrolne zdjęcia RTG aby zobaczyć w jakim stanie sa kości po zespoleniu i zapadnie decyzja co z odłamkiem, który pozostał.
Mamy nadzieję, że po zdjęciu gipsu i szczepieniach znajdzie swój najcudowniejszy na świecie dom, na który zasługuje :)
Dziękujemy za Waszą ofiarność i polecamy się Waszej daleszj pamięci
Miłka mieszkała w składzie węgla na jednej z Polskich wsi. Była dokarmiana, ale nikt nie zadbał o jej kastrację, dlatego zaszła w ciążę w wieku 8 miesięcy! Jakby tego było mało, 27 kwietnia została znaleziona bez ruchu, cierpiąca, wołająca o pomoc! Uległa wypadkowi, w wyniku którego ma złamaną tylną łapkę z przemieszczeniem.
Osoba, która ją znalazła nie była w stanie pokryć kosztów operacji, kastracji aborcyjnej oraz leczenia dlatego zapadła decyzja o poddaniu jej eutanazji. Zaprzyjaźniony gabinet szukał pomocy, chcąc dać Miłce szansę na życie. Czy kocie dziecko, które tak brutalnie zderzyło się z bezwzględną rzeczywistością, zasługuje na śmierć? NIGDY, dopóki jest nadzieja na wyleczenie i powrót do sprawności, podejmujemy rękawicę!
Koszt operacji chirurgicznej i kastracji szacowany jest na ponad 1000 zł, do tego badania, 6 tygodniowy pobyt w szpitaliku, zapewnienie środków higienicznych, leki i wyżywienie. Rehabilitacja będzie kolejnym etapem - tych kosztów jeszcze nie znamy, ale już dziś trzeba zabezpieczyć na nie środki.
Operacja była zaplanowana na 28.04 w odległym o kilkanaście kilometrów ośrodku, ale kotka nagle zaczęła krwawić z dróg rodnych i zabieg wykonano w trybie natychmiastowym. Miłce po uderzeniu odkleiła się macica, a płody niestety obumarły.
Kotka bardzo dzielnie zniosła zabieg i jest niezwykle wdzięczna za pomoc. Najbliższych 6 tygodni spędzi w klatce kennelowej. Mamy nadzieję, że w tej walce będziemy szli razem z Wami ramię w ramię i pewnego dnia wspólnie ogłosimy sukces w Miłki walce o jej bezcenne zdrowie i życie.
Zbiórkę i informacje o tej cudownej kici będziemy na bieżąco aktualizować. Zostańcie z Miłką!
Ładuję...