Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziekujemy z całego serca, udało się spłacić dług.Cypisek wreszcie chodzi na czterech lapkach.
Szukamy dla niego domu, takiego najwspanialszego ❤
Dziekujemy serdecznie ❤❤
Kiedy ciężko oddychający Cypisek został znaleziony w rowie nie zdawaliśmy sobie sprawy ile będzie mu dane wycierpieć. Kocurek został przetransportowany do kliniki, gdzie prześwietlenie pokazało przerażający obraz, Cypisek najprawdopodobniej został potrącony przez samochód - rozerwana przepona i wnętrzności naciskające na płuca.
Żołądek, wątroba i jelita przemieściły się do klatki piersiowej, lokując na wysokości serca. Dodatkowo złamane żebro. Konieczna była operacja ratująca mu życie. Na szczęście zakończyła się ona powodzeniem, a dzięki Państwa wsparciu udało się opłacić fakturę w lecznicy.
Cypisek zaczął wracać do zdrowia, a my szczęśliwie przystąpiliśmy do szukania mu wymarzonego domu. Niestety szczęście nie trwało długo. Pewnego dnia kocurek zaczął utykać na tylną łapkę. Każda próba obciążenia łapki kończyła się głośnym płaczem Cypiska- wiedzieliśmy, że sprawia mu to ogromny ból. Nie było chwili do stracenia. Zabraliśmy go na wizytę do specjalisty, gdzie okazało się, że ma zerwane więzadło krzyżowe w kolanie. Cena operacji przyprawiła nas o zawrót głowy. Zaczęły się pytania.
“Czy damy radę uzbierać taką kwotę?”. “Jak Cypisek zniesie unieruchomienie i zamknięcie w klatce widząc swoich brykających kocich przyjaciół?”. Cypisek to młody kot zasługujący na długie życie w komforcie. Nie mogliśmy postąpić inaczej i mimo obaw zdecydowaliśmy się na operację. Cypisek po zabiegu wrócił do domu tymczasowego, gdzie kolejne tygodnie miał spędzić w klatce i ograniczyć ruch do minimum.
Tutaj powinno zakończyć się pasmo nieszczęść Cypiska. Niestety, nic bardziej mylnego. Kilka dni po powrocie z kliniki Cypisek zaczął gorzej się czuć. Apatia, brak apetytu, wymioty. Wiedzieliśmy co mogą oznaczać takie objawy, ale nie chcieliśmy dopuszczać do siebie tej myśli. W klinice diagnoza padła jak grom z jasnego nieba- panleukopenia! Dodatkowo okazało się, że staw kolanowy Cypiska nie jest stabilny i będzie najprawdopodobniej wymagał dodatkowego zabiegu. Zerwaniu uległo tym razem więzadło boczne. Dlaczego Cypisek? Ile może wycierpieć malutkie kocie ciałko? Mamy tak wiele pytań, żalu.
Obecnie walczymy o życie Cypiska. Kocurek przyjmuje surowicę, płyny i antybiotyki. Są to duże koszta. Dodatkowo musimy zapłacić gigantyczną fakturę za specjalistyczną operację jego kolana. Nie jesteśmy w stanie pokryć takich kosztów, dlatego prosimy Państwa o pomoc. Będziemy wdzięczni za każdą, nawet najdrobniejszą wpłatę.
Ładuję...