Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Moi Drodzy, przynosimy Wam nowe wieści od Cywlia.
Piesek przetrwał narkozę i weterynarze mogli przeprowadzić potrzebne zabiegi. Lekarze długo walczyli o tego biedaczka, więc fakt, że wszystko się udało cieszy jeszcze bardziej. Jego rany zostały oczyszczone, a antybiotyki powoli zaczynają działać, więc można powiedzieć, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby Cywilek wrócił do zdrowia.
Jesteśmy bardzo wdzięczni za dotychczasową pomoc, jednak nadal musimy prosić Was o wsparcie. Piesek dalej musi być leczony pod bacznym okiem weterynarzy, żebyśmy mogli mieć pewność, że proces rekonwalescencji przebiega bez żadnych problemów. Jesteśmy już tak blisko, nie możemy się teraz poddać i zaprzepaścić wysiłku wielu osób włożonego w ratowanie tego biednego psa. Prosimy o choćby najmniejsze wpłaty dla tego biedaczka.
Dagmara
Moi Drodzy, Cywil jest w krytycznym stanie❗Mimo ogromnego osłabienia organizmu, lekarze muszą wprowadzić go w narkozę, aby mogli przeprowadzić potrzebne zabiegi i leczenie.
Długo nieleczone, brudne rany i liczne zakażenia spowodowały martwicę! Jeśli jej nie usuniemy to psiak nie będzie miał szans na przeżycie!
Niestety, jego dotychczasowe leczenie pochłonęło już wszystkie zebrane środki i nie mamy pieniędzy na zabiegi ratujące życie. Czy przez to musi umrzeć?
Błagamy o pomoc dla tego skrzywdzonego przez życie biedaczka! Liczy się każda złotówka aby mógł żyć!
Dagmara
Moi Drodzy, niestety stan Cywila nie poprawia się. Psiak jest pod stałą opieką weterynarzy. Starają się oczyścić jego rany w których zbiera się bardzo dużo ropy i robi się stan zapalny. Widać, że Cywil jest bardzo osłabiony – ledwo ma siłę podnieść się na łapkach. Niechętnie też je i pije, mimo, że jest bardzo wychudzony. Lekarze starają się ustabilizować jego stan, ale na ten moment niczego nie możemy być pewni. Błagamy Was z całych sił o wsparcie dla tego biedaczka. Kolejne dni zadecydują czy przeżyje, ale my nic nie będziemy wstanie zdziałać bez środków na jego leczenie i potrzebne zabiegi.
Dagmara
Moi Drodzy, stan Cywilia jest dramatyczny❗Widać, że psiak bardzo cierpi i pilnie potrzebuje pomocy. Niestety, ludzie którzy obok niego przechodzili nie chcieli mu pomóc, bo „jest brzydki i śmierdzi”. Nie rozumiem, jak można być takim bezwzględnym i z obojętnością ominąć umierającego psa…
Z całego serca proszę Was o ratunek dla Cywila. Bez naszej pomocy on umrze w samotności i cierpieniu. Każda, nawet najmniejsza wpłata ma znaczenie jeżeli chcemy ocalić jego życie!
Dagmara
Cywil został znaleziony przy ulicy w opłakanym stanie, to był po prostu obraz nędzy i rozpaczy. Nikt nie interesował się samotnym i cierpiącym psem. Dopiero młoda kobieta pochyliła się nad losem tego biedaka. Zapytała przechodzącego mężczyznę czy cokolwiek o nim wie i dlaczego nikt nie reaguje. Komentarz, który usłyszała wprowadził ją w osłupienie „dziewczyno zostaw tego psa, zobacz jaki brzydki jest, jeszcze śmierdzi, zarazisz się czymś od niego” i odszedł dalej z klapkami na oczach, nie widząc nic poza czubkiem własnego nosa. Dziewczyna zrozumiała, że jest ostatnią „deską ratunku” dla tego zapomnianego, wzbudzającego obrzydzenie i odrazę wśród tutejszej ludności psiaka.
Kobieta zgłosiła całą sytuację i podała lokalizację. Pod wskazany adres pojechała nasza wolontariuszka, aby uratować kolejną niechcianą i skrzywdzoną przez los istotkę. Cywil został zawieziony prosto do lecznicy. Okazało się, że jego wycieńczony do granic możliwości organizm, zaatakował nużeniec, który namnożył się w ogromnych ilościach i spowodował nużycę uogólnioną, która wymaga leczenia. Ciałko biednego Cywila nosi również ślady pogryzienia przez inne psy… ile te biedaczysko musiało się wycierpieć.
Piesek jest też zarobaczony – co daje nużeńcowi pole do popisu. To są dla niego idealne warunki do rozwoju, gdy pies jest wycieńczony, a jego układ odpornościowy po prostu już nie działa. Brak dostępu do pożywienia, ogromny stres, codzienna walka o wszystko… doprowadziły biedaka do tragicznego stanu! Cywil cały czas próbuje się drapać, co tylko pogarsza stan jego skóry. Niestety choroba już jest na takim etapie, że piesek odmawia jedzenia. Kochani przyjaciele, musimy działać jak najszybciej! Nie możemy pozwolić na dalsze cierpienie Cywila i ból, który obezwładnia jego ciało. Potrzebujemy lekarstw, kroplówek wzmacniających oraz środków, które poprawią stan oraz kondycję jego skóry. Stan Cywila jest na tyle zły, że musi pozostać w lecznicy oraz musi być odizolowany od innych zwierząt, ponieważ jego choroba jest zakaźna. To niestety generuje dodatkowe koszty. Z Waszą pomocą możemy odmienić jego los, on nie zasłużył sobie na taką gehennę. Bardzo prosimy o pomoc i okazanie serca dla Cywila.
Człowiek zawiódł go już wiele razy… nie pozwólmy, aby historia zatoczyła koło.
Jeśli masz pytania napisz na fundacja@fundacjakubusiapuchatka.pl lub zadzwoń +48 882 032 002
Zbiórka obejmuje koszty leczenia, lekarstwa, opłacenie weterynarza oraz suplementy i dobrej jakości karmę.
Zobacz więcej - www.fundacjakubusiapuchatka.pl
Ładuję...