Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ogromnie dziękujemy kochani za wsparcie Czaczy. Czacza odzyskała wiarę w człowieka i ma kochający domek <3
Nie znamy historii życia tej maleńkiej, niewidomej suni. Może to i dobrze, bo wnioskując po jej stanie fizycznym i psychicznym, ta kruszynka w ciągu 6, może 7 lat życia, przeżyła koszmar za koszmarem. Na sam jej widok pęka serce, łzy cisną się do oczu i pojawia się poczucie winy, że wcześniej żaden myślący człowiek posiadający odrobinę empatii nie zareagował i nie wyrwał jej z piekła.
Czacza jest jedną z 17 psów odebranych interwencyjnie z koszmarnych warunków. Z cmentarzyska jej przyjaciół niedoli, którzy nie doczekali ratunku. Jako jedna z ostatnich znalazła u nas pomoc, nikt inny jej nie chciał. Nie chciał, no bo przecież niewidoma, chora, psychicznie zmasakrowana psina, nikomu jest do szczęścia niepotrzebna. Nawet nie chcemy myśleć, co przeżyła.
Wszystkie przednie ząbki starte zupełnie, jedynek nie ma w ogóle, przy czym tylne uzębienie nie jest w bardzo złym stanie. Wygląda na to, że usilnie przez całe życie usiłowała się wydostać z jakiegoś ciasnego miejsca.
Nie wiemy też, w jakich okolicznościach straciła prawe oczko. Lewe jest, ale cóż z tego skoro prawie na nie nie widzi. Lekarz stwierdził, że może widzieć jedynie wątłe światło. I ta psychika psa który, nigdy nie miał kontaktu z człowiekiem.
Każdy dotyk, nawet ten najbardziej czuły, kończy się oddawaniem pod siebie moczu i kału. Chcemy oddać jej nasze serca, miłość, nauczyć tego dobrego świata. Chcemy, żeby jeszcze kiedyś machała z radości ogonkiem. Żeby cieszyła się w chwili, gdy poczuje nasz zapach.
Chcemy znaleźć jej dom, co zapewne nie będzie łatwe, jednak spróbujemy. Będziemy walczyć do końca o jej radosne życie i mamy ogromną nadzieję, że z Waszą pomocą nam się uda. Czacza jest obecnie pod bardzo dobrą opieką, jest pod fachową opieką weterynaryjną. Mieszka w domowym hoteliku, jest kochana, pielęgnowana i pracujemy z nią. Was kochani prosimy o wsparcie, o pomoc w budowaniu drogi do normalności tej przecudnej, 7 kg kruszynki. Za każdy gest dobrej woli gorąco dziękujemy.
Ładuję...