Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Czarek niestety przegrał walkę z chorobą :(
Przeczytaj do końca, pomoż nam pomóc! Pomóż Czarkowi wrócić do zdrowia, pokaż, że życie nie wiąże się z nieustannym bólem i ograniczeniami! Pomóż uratować tego psiego dzieciaka - to wcale nie musi być koniec!
Czarek to psiak, który już na starcie miał ciężko. Na początek pseudohodowla, następnie dom, w którym wychowywano psa biciem, a na koniec schronisko. Czarek jest pięknym, młodym psem w typie labradora. Wiele złego spotkało go w życiu i kiedy wydawać by się mogło, że teraz już będzie lepiej, okazało się że Czaruś oprócz problemów behawioralnych na tle lękowym, nad którymi cały czas pracujemy, naprawiając błedy poprzednich właścicieli, ma poważne problemy zdrowotne. Badanie przeprowadzone u specjalisty (dr Novak) ujawniło obustronne zerwanie więzadeł krzyżowych, co powoduje ogromny ból, stan zapalny i oczywiście problemy ze swobodnym poruszaniem.
Koszt każdej operacji to 3500 zł (trzeba wykonać dwie), a do tego należy dodać koszty kontroli, rehabilitacji, suplementacji, karmy, a możliwe, że i hotelu.
Los cały czas rzuca Czarkowi kłody pod łapki, jednak on nadal chce walczyć, chce żyć, chce cieszyć się życiem bez bólu. Tak mało jeszcze widział, tak mało dobra spotkało go od człowieka... Czarek jest młodym psem który mimo bólu stara się normalnie funkcjonować.
Jeszcze nie jest za późno, Czarkowi da się jeszcze pomóc. Jak pomóc? Jedyną metodą leczenia jest bardzo kosztowna operacja, która daje Czarkowi 99% możliwość powrotu do normalnej sprawności. Co to oznacza? Oznacza to życie bez bólu i ograniczeń. Czarek w końcu będzie mógł przejść się, nie odczuwając bólu. Na ten moment psiak musi mieć znacząco ograniczony ruch, co w przypadku półtorarocznego psa w pełni sił jest rzeczą niełatwą. Czarek chce żyć, chce poznawać świat, jednak brak właściwego leczenia doprowadzi do trwałego kalectwa, a w konsekwencji najpewniej do eutanazji, czego nawet nie chcemy sobie wyobrażać.
Na razie Czarek ma ograniczony ruch, aby jego stan się nie pogorszył, jednak jest to sytuacja tymczasowa. Jeśli operacja okaże się możliwa, potem czeka go jeszcze konieczna rehabilitacja. On biedny nie rozumie, nie wie, że może być inaczej... lepiej. Próbuje cieszyć się z tego, co ma, każdego spaceru, każdego listka powąchanego w lesie, każdej chwili spędzonej z człowiekiem. Z ciężkim sercem się patrzy, jak Czaruś próbuje podbiec czy podskoczyć z radości, taka prosta, naturalna czynność dla innych psów bywa dla niego trudna...
Dzisiaj Czaruś jeszcze chodzi i próbuje biegać, ale bez fachowego leczenia nigdy nie będzie mógł normalnie, w pełni, bez bólu funkcjonować. Bez operacji jego stan będzie się tylko pogarszał, a to przecież tak młody i pełen chęci życia pies.. Jeszcze jest szansa na powrót do zdrowia, na radość i skakanie, na to, żeby nie bolało, żeby mógł funkcjonować jak normalny pies.
Bez Waszej pomocy, o którą bardzo prosimy, Czaruś nie ma szans. Mimo strachu, którego jest w nim wciąż tak wiele, uwielbia przytulać się do opiekunów, z którymi się zaprzyjaźnił, patrzy wtedy na człowieka takim wzrokiem... On nie wie, że może być inaczej, że może nie boleć, że można poszaleć na wybiegu i pobiegać normalnie i długo bez ciągłego bólu. Nie wie, że jeśli nie otrzyma pomocy, będzie coraz gorzej. My za to wiemy, że to półtoraroczne, wyrośnięte psie dziecko żyje z wyrokiem, że każdy kolejny dzień działa na jego niekorzyść. Dlatego zwracamy się do Państwa o pomoc finansową, każdy grosik, każda złotówka wpłacona DLA CZARKA będzie tak samo ważna i pomoże Czarusiowi, który tak dużo już w życiu złego przeszedł, że można by tym obdzielić kilka innych psów.
Ile nieszczęść może spaść na jednego psiaka i ile jeszcze musi wycierpieć, zanim w końcu zaświeci dla niego słońce?
Zainteresowanych adopcją Czarka zachęcamy do kontaktu mailowego - izabelajaniszewska@wp.pl
Ładuję...