Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Drodzy przyjaciele, dzisiaj przedstawiam Wam moją nową podopieczną – Czarną. Dzięki Waszej pomocy udało nam się ją uratować i jest już bezpieczna w naszym ośrodku. Dziękuję Wam za to z całego serca. Wiem, że ona również jest Wam za to bardzo wdzięczna!
Czarna to duża i miła kucka. Powoli odnajduje swoje miejsce w stadzie. Widzę, że interesuje się nią osiołek Kartofelek i Kalinka, która cały czas mnie zaczepiała i przeszkadzała w nagrywaniu filmu. Mam nadzieję, że Czarna szybko znajdzie tu przyjaciół i poczuje się jak u siebie. Razem z ciocią Olą i resztą zwierząt dobrze o to zadbamy.
Drodzy Przyjaciele, Czarna potrzebuje Waszej pilnej pomocy! Zbiórka stoi w miejscu. Sam już nie wiem, jak Was przekonać do tej biednej klaczki. Wiedziałem, że ciężko to będzie szło, więc wczoraj podzwoniłem po znajomych.
Jeden z darczyńców, poprosił o informację około 18 o brakującej kwocie, powiedział, że ma odłożone 900 złotych, i tyle może dopłacić. Ale nie chcę, żeby pozbywał się ostatnich oszczędności, bo różnie to w życiu bywa, i może będzie potrzebował tych pieniędzy.
Dlatego bardzo Was proszę o ratunek dla Czarnej.
Marek Sotek
Drodzy Przyjaciele, bardzo Wam dziękuję za pomoc dla Czarnej. Udało się nam uzbierać zaliczkę. Brakującą część musimy wpłacić w poniedziałek. Proszę Was o dalsze wsparcie.
Marek Sotek
Drodzy Przyjaciele, nawet handlarz nie wierzy że się uda uratować Czarną. Nikt nie chce jej oglądać, bo po co komu głupia, czarna kobyłka – mówi. I zaciera ręce. Dla mnie – mówi – to najlepszy biznes, bo kupuję te kucyki za grosze, od właścicieli, którzy nie mogą ich nigdzie sprzedać. Zobacz pan – mówi – na targach końskich nie ma tam ani jednego, bo szkoda kasy na benzynę.
Chłopi trzymają je gdzieś za oborami, gdzie się same rozmnażają, a jak który podrośnie, to do mnie przywożą. Złoty interes – mówi – i się głośno śmieje. Czy uda nam się zebrać dziś 500 złotych zaliczki? Chciałbym wierzyć, że tak. Ale czas pokaże. Proszę, zlitujcie się nad Czarną!
Marek Sotek
Takich zwykłych czarnych kucyków nikt nie chce. Dlatego najwięcej jest ich u handlarzy i dlatego najwięcej z nich zostaje zabitych w rzeźni. Po pierwsze, nie są zbyt piękne i wszystkie są do siebie podobne. A po drugie, to są dzikuski, których nic nie można nauczyć.
Mam u siebie ich trochę, i muszę się przyznać, że najtrudniej jest mi zapamiętać ich imiona. Do adopcji nikt nie chce ich brać a podczas dni otwartych ostatnie dostają marchewki. Taka jest właśnie Czarna, zobaczcie sami.
W kwotę wliczony jest wykup, transport, diagnostyka i weterynarz oraz kowal i miesiąc utrzymania.
Jeśli masz jakieś pytania, zadzwoń Marek: (+48) 502 064 387.
Zobacz więcej na www.razemdlazwierząt.pl
Ładuję...