Po co ludziom zwierzęta? Czekoladek

Zbiórka zakończona
Wsparły 93 osoby
3 400 zł (100%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 16 Kwietnia 2024

Zakończenie: 17 Maja 2024

Godzina: 16:16

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
27 Kwietnia 2024, 13:21
Błagamy nie zostawiajcie nas samych ❗

Kotek w tragicznym stanie 

 

Cała wieś od początku roku widziała ,że źle wygląda 

Wiszący ogonek ,ledwo chodził 

Odbarwiona sierść 

Tak chodził od domu do domu szukając ratunku 

 

Nie pomógł nikt  

 

To starszy kotek 

Organizm bardzo wyniszczony .

Na szczęście w wynikach krwi nie ma niewydolność nerek 

Tego obawialiśmy się najbardziej .

Parametry wątrobowe ma nieprawidłowe.

Do tego niedożywienie i wszelkiej maści robactwo 

 

Czas jednak zrobił swoje 

 

Jego powrót do zdrowia będzie trwał miesiące 

 

Słabo je 

Czekoladek jest bardzo chudy 

Nie trzyma temperatury 

Na kroplówkach 

 

Na zbiórce jest tylko połowa potrzebnej kwoty 

Ratowanie takich zwierzaków to ogromne koszta 

 

Jeśli możesz pomóc link dla Czekoladka jest w bio 

 

Ps.Bardzo potrzebne preparaty na odporność i inne suplementy 

 

Vetomune,

Urinovet Cat Dolution

Flora Defense i Balance 

Z Vetfood 

Recovery Balance 

Hepatiale Forte Advance 

 

Może ktoś mógłby zrobi paczuszkę dla Czekoladka ?

 

Karma mokra gastro 

Jego jelita bardzo źle znoszą zwykłą karmę 

 

Link do paczkomatu i maila jest w bio 

 

Fundacja Kocięta Koty z Interwencji 

❗BLIK❗na nr tel. 730-773-748

 

nr konta bank

owego

MBank

 

45 1140 2004 0000 3302 8087 6001 

 

 

Po co ludziom zwierzęta? Każdego dnia od początku roku widzi go przynajmniej 60 osób! Kot w wieku 8-9 lat, wychudzony czuł kości miedniczne 😢 Z odbarwioną sierścią, ropnie. Wszędzie wszoły wszędzie kleszcze.

Jechałam do sklepu po zakupy. Zobaczyłam go na moście w pobliżu rzeki. Zaprowadził mnie na jedną z posesji. Pytam czyj to kot. Niczyj, mój nie nie nie. Ja go tylko karmię. Ja go do domu nie wpuszczam. Od kiedy pytam jest w takim stanie, schudł ogonek wisi więc pytam od kiedy? Od początku roku.

W trakcie rozmowy mija nas ogrom ludzi a Czekoladek chodził tak po całej wsi. Pani, która go karmi twierdzi, że to przez kleszcze tak źle wygląda. Mąż może by i zawiózł do weterynarza, ale coś tam z samochodem. Ja pytam: to chociaż na kleszcze i chodzące po nim maleńkie robaczki, które zjadają sierść, a widać to gołym okiem, nie można kupić za 30 zł preparatu? Pani popatrzyła na mnie jak na kosmitę. Dom zadbany, wszystko wyremontowane, piękne tarasy, bramy i ogród... Wszystko wkoło piękne i zadbane

📍Tylko dla żywej, czującej istoty nie ma nawet odrobiny czułości co dla wypielęgnowanego żywopłotu. Kim jesteśmy? Dobrze, że go karmiła. Tak, tak, dobrze. Dlaczego nie szukali pomocy? Mogę tak pytać. A wzrok zawsze ten sam. Nie reaguje nikt, bo kogo obchodzą chore i wychudzone zwierzęta. Bezdomne koty mogą liczyć na to, że na ludzi nie ma co liczyć.

Pomóżcie, PROSIMY. Ratowanie jego zdrowia będzie z pewnością dużym wyzwaniem!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
8 aktualnych zbiórek
164 zakończone zbiórki
Wsparły 93 osoby
3 400 zł (100%)
Adopcje