Czelsi jest bardzo chora, Pani Marzeny nie stać na pokrycie leczenia swojej przyjaciółki!

7 dni do końca
Wsparło 130 osób
3 262 zł (41,82%)
Brakuje jeszcze 4 538 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 6 Listopada 2023

Zakończenie: 28 Września 2024

Godzina: 06:16

08 Lipca 2024, 13:01
Czelsi jest leczona paliatywnie

Szanowni Państwo,
od października ubiegłego roku toczy się batalia o życie Czelsi. Ta mała, leciwa suczka ma kochający dom i troskliwą opiekę, ale koszty leczenia są tak duże, że gdyby nie Wasza pomoc, Czelsi by już najpewniej nie było na tym świecie. Co jakiś czas nawracają kłopoty z wątrobą i trzustką, do tego jest objęta ścisłą dietą. Ostatni poważny stan zapalny udało się opanować, ale konieczne jest dalsze leczenie. Wizyty w klinice, regularne badania, leki, odpowiednia karma, suplementy pomagają, ale też generują ogromne koszty, które mimo upływu czasu nie maleją. I maleć już nie będą, bo mała Czelsi ze względu na swój stan jest objęta opieką paliatywną…


Szanowni Państwo, środki na leczenie Czelsi dawno się skończyły, a aktualnie wisi do zapłaty kolejna faktura – tym razem na kwotę ponad 5000 zł. Na tym nie koniec. Bo mała Czelsi wymagać będzie dobrej opieki już do samego końca.

Bardzo proszę o pomoc dla Czelsi. Pani Marzena nie ma możliwości, by sfinansować suni konieczną regularną diagnostykę, leki i karmę na najwyższym poziomie, a bez tego Czelsi żyć nie ma szansy. Tu nie będzie cudu, Czelsi młodsza już nie będzie, nigdy też nie będzie już w pełni zdrowa, ale jeśli im pomożemy, ma szansę przeżyć jeszcze ze swoja ukochaną Panią wiele dobrych miesięcy.

Ja wiem, że to zwykły kundelek i już nie raz nasłuchałem się, że nie warto Czelsi ratować, ale czy jest coś więcej warte na tym świecie niż przyjaźń i życie? Nie zostawiajmy Pani Marzeny i Czelsi, bardzo Was proszę o wsparcie na pokrycie leczenia suni. 

Michał Bednarek
Tel: 506 349 596

Pokaż wszystkie aktualizacje

30 Stycznia 2024, 09:45
Aktualizacja

Szanowni Państwo,

mamy wyniki Czelsi – są zbyt słabe, aby wykonanie operacji było bezpieczne. Decyzją lekarzy weterynarii przez najbliższy miesiąc sunia będzie otrzymywała leki poprawiające działanie wątroby.

Po kuracji ponownie pobiorą jej krew do badania laboratoryjnego i od kolejnych wyników będzie zależało czy już można operować.

Trzymajcie kciuki, żeby leczenie przyniosło zamierzone efekty.

Bardzo dziękuję, że przy niej jesteście, walczymy dalej.

Michał Bednarek
Tel: 506 349 596

Szanowni Państwo, wielokrotnie, wspólnie z Wami wspieraliśmy leczenie prywatnych zwierząt. Jeśli możemy, nie odmawiamy, bo doskonale wiemy, jak bywa ciężko, gdy brakuje na ratowanie życia czworonożnego przyjaciela. Jak ogromny jest to dramat zarówno dla zwierzaka, jak i opiekuna.

One są zależne od nas, nie mają pieniędzy ani żadnej możliwość, by je zdobyć. Nie mają też jak zgłosić się do lekarza po pomoc. A niejednokrotnie bywa tak, że opiekun przychyliłby nieba, ale po prostu nie ma możliwości finansowych, by pokryć kosztowne wizyty u lekarza.

Pani Marzena dopiero co musiała pożegnać Mruczka. Niestety nie udało mu się pomóc, ale dzięki Wam miał zapewnioną najlepszą opiekę. Teraz o zdrowie i życie batalię toczy jej ukochana sunia Czelsi. To przyjaciółka Pani Marzeny od 13 lat. To kundelek, jakich widzieliście tysiące. Niepozorny z wyglądu, a niezwykły z charakteru.

Czelsi ma guzy na listwie mlecznej. Lekarze zalecają mastectomię oraz badanie histopatologiczne. Ale to nie koniec kłopotów, bo w opisie po wykonanym USG czytamy:

"wątroba o niejednorodnej echogeniczności, w miąższu śledziony widoczne 2 zmiany kuliste około 1 cm średnicy, w trzonie i ogonie przy dobrzusznym brzegu.
Diagnoza: zap. wątroby, zmiany na śledzionie"

Czelsi od tygodnia, codziennie ma podawane kroplówki. Przed nią kolejne badania krwi i ocena parametrów wątrobowych. Pani Marzena bardzo się stara i skrupulatnie spełnia zalecenia lekarzy prowadzących. Robi, co może by ratować swoją przyjaciółkę, ale koszty są dla niej ponad wszelkie możliwości finansowe.

Dotychczasowe koszty wraz z planowanymi badaniami krwi sięgnęły już 1150 zł, do tego dojdzie koszt zabiegu – kolejne 1200 zł. O ile oczywiście stan suni poprawi się na tyle, że operacja będzie możliwa. Bo stan tej suni jest bardzo poważny, bez leczenia nie ma żadnych szans na kolejne dobre lata z Panią Marzeną. Właściwie nie ma szansy na nic…

O NAS

Działamy od 13 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.

Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl

DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
5 aktualnych zbiórek
402 zakończone zbiórki
7 dni do końca
Wsparło 130 osób
3 262 zł (41,82%)
Brakuje jeszcze 4 538 zł
Adopcje