Chester woła o pomoc

Chester to pies spokojny i zrównoważony czyli idealny.  Kocha ludzi, za człowiekiem poszedł by wszędzie. Inne psy lubi. Nie jest za młody, ma około 8 lat. 

Wysterylizowany, zaszczepiony, zaczipowany... Tyle ze schroniskowej metryczki można odczytać, ale po minucie przebywania z tym psem, wiem już, że to wspaniała dusza zamknięta w schorowanym i zmęczonym życiem ciele. Chester utyka na łapkę, może na skutek pogryzienia, gdyż widać po nim ślady :( Może ma chore stawy? Kto to wie, taka jest schroniskowa rzeczywistość. Pyszczek w starych i nowych rankach. Starszy pies lekko nie ma w schronisku, bo jest najsłabszym ogniwem :( 

Dlatego tak bardzo proszę Państwa o pomoc w zakupie kojca. Wygodnego, pięknego kojca z wybiegiem. Kojec ma powierzchnie 15 m2, ma część wypoczynkową i wybieg. Chester mógłby spokojnie zamieszkać z inną starszą spokojna sunią.

Nikt juz nie gryzłby Chestera po łapkach ani pyszczku. Konieczne jest leczenie (stawy) i zęby - stan katastrofalny, nie mam pojęcia jak on tymi kiełkami próchniczymi gryzie suchą karmę, a taką tylko dostaje :( 

Pomóżcie proszę <3