Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Za zabrane środki zakupiliśmy trzy nowe, ocieplone budy dla psów, w rozmiarze XL.
Bardzo dziękujemy wszystkim Darczyńcom!
Zbiórka na kojce dla psich staruszków… Prosimy o pomoc nie dla siebie. tylko w imieniu tych, które same nie potrafią… W imieniu tych, które miały kiedyś dom, rodzinę przez lata, a w ciągu sekundy straciły wszystko… Mowa o starych psach...
Stare psy są niewidzialne. Stare psy są niechciane. Jesteśmy schroniskiem innym niż wszystkie ze względu na sposób podejścia i traktowania zwierząt, którymi się opiekujemy. W tej chwili mamy 8 koni, 3 kucyki, królika, 4 kozy, 2 świnki. Jednak nasz główny profil to zwierzęta towarzyszące, mianowicie, ok 50-60 psów, 10-20 kotów.
Jesteśmy zarejestrowanym schroniskiem, ale nie usypiamy staruszków, nie ma u nas limitu na życie, każde zwierzę ma prawo do godnego traktowania, specjalnej diety i leczenia. Mamy pod swoją opieką dużo psich seniorów.
Wiele psów, które przygarniamy, pochodzi z terenów wiejskich; są ściągnięte z łańcucha, odebrane, trzymane wcześniej w ciasnych pomieszczeniach, klatkach, w skandalicznych warunkach. Kiedy już się u nas nieco zadomowią, poczują się lepiej, traktują boks jak swoje terytorium. Co za tym idzie, skutkuje to zniszczonymi budami, poobgryzanymi dachami, zdewastowanymi kojcami, czasami trudno jest nam uwierzyć, jak bardzo mogą być kreatywne pod tym względem.
Musimy zabezpieczyć psiaki przed kolejną zimą. Szczególnie te większe staruszki, mniejsze zazwyczaj w tym okresie są w środku budynku. Planujemy przeprowadzić generalną modernizację boksów w czerwcu 2017 roku, by nadal móc przyjmować psie staruszki i dalej pomagać.
Musimy zmienić ułożenie kojców i ich usytuowanie, przenieść w inne, bardziej ciche miejsce, nieco odosobnione. Przenieść je z przodu schroniska i jest to dobra okazja do wymiany starych i już zniszczonym użytkowaniem kojców, pozwoli to wymienić stare na nowe, bardziej komfortowe. Wiele psów przyjmujemy nieodpłatnie, z interwencji, najczęściej są to psy stare, o których świat zapomniał, sensem naszych działań jest między innymi to, że my ratujemy i nie usypiamy starych psów. Jedyne zagrożenie, które stanowią to takie, że ich stan może jeszcze kogoś wzruszyć. Może poruszyć i udowadnia, że nawet najbardziej zatwardziali osobnicy, okazują serce i nie potrafią przejść obojętnie. Nie jesteśmy schroniskiem miejskim nie posiadamy dotacji, funkcjonujemy dzięki darowiznom i dzięki pomocy ludzi dobrej woli.
Starość to u nas nie wyrok, lecz szansa dla starego, porzuconego psa, który kiedyś miał rodzinę i dom, bo gdzieś musiał dożyć jesieni swego życia, dlatego staramy się im zapewnić namiastkę domu i możliwie optymalne warunki. Kojce pozwolą przenieść duże psy na zewnątrz, szczególnie w okresie zimy, a w pomieszczeniach ogrzewanych będziemy mogli zapewnić miejsce dla seniorów, co polepszy im znacznie komfort życia.
Potrzebujemy uzbierać 35250 zł, co pozwoli na zamontowanie 15 odpowiednich boksów wraz z budami. Każda firma lub osoba prywatna, która zafunduje cały boks będzie widnieć na specjalnej TABLICZCE HONOROWEGO DARCZYŃCY. Tabliczka zawierać będzie informacje, kto go ufundowal, czyli komu psiaki go zawdzieczają! Koszt kojca to ok. 1800 zł, koszt budy to 550 zł = 2350 zł.
Obecnie mamy pod opieką 55 psów, ta liczba waha się od 50 do 60 psów, z racji dużej adopcyjności. Część starszych podopiecznych mieszka z nami w biurze. Pod naszą opieką średnio przebywa 25 psich weteranów - powyżej 8 roku życia - potrzebują one szczególnej opieki.
Wierzymy, że stare psy mają szansę na nowe życie, na nowy dom, a jeśli nie, staramy się zapewnić tego namiastkę, my nie usypiamy. Kiedy przychodzi ich czas, odchodzą same, mieszkają wśród nas, wolontariusze są ich rodziną. Staramy się im zapewnić warunki zbliżone do domowych. Wiele psów spędziło u nas ostatnie dni, tygodnie, a czasem lata swojego życia.
Dlaczego? Bo gdy dzwoni telefon o psa, to ludzie najlepiej chcieliby szczeniaka, a 6 letni pies jest już stary... Przy takim podejściu powinniśmy dać sobie spokój, ale nie poddajemy się, wierzymy, że są ludzie, którzy nie tylko podchodzą egoistycznie i nie myślą, że nie chcą starego psa, bo szybko odejdzie, ale pomyślą, że nie ma nic lepszego dla psiego staruszka, jak to, że chociaż swoje ostatnie miesiące będzie kochany i opłakiwany, gdzie będzie miał swoje posłanie, swoje miseczki i swój dom.
Nowe kojce to początek nowego życia. Dla nich, tych starych, niechcianych... Prosimy o każdą złotówkę, wiemy, że 35250 zł jest to suma ogromna, lecz my wierzymy, że są ludzie dobrej woli, którzy nam pomogą
Prosimy o szansę dla nich....
Nie raz, nie dwa zdarzył się już cud, dlatego i tym razem pokładamy nadzieję...
My i nasze staruszkowo...
Ładuję...