Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Drodzy Sponsorzy kociego szczęścia !
Dzięki WAM udało się uratować naszą organizację. Podczas 10 lat działalności naszej fundacji otoczyliśmy ponad 2,5 tysiąca kotów. Mimo naszych starań problem bezdomności, kalectwa i chorób kotów nadal istnieje. Nie jest łatwa rola proszącego o wsparcie finansowe, ale zmusza nas do tego sytuacja. Bardzo dziękujemy za Waszą hojność . Dzięki WASZYM sercom możemy nadal pomagać braciom mniejszym.
Wolontariusze Fundacji KOTIKOWO
W ramach zbiórki udało się zebrać do dnia dzisiejszego kwotę 9500,00 zł. Środki uzyskane już ze zbiórki zostały przeznaczone na :
1) uregulowanie zobowiązania do Gminy Miasta Gdańska -4500,00 zł
2) uregulowanie zobowiązania do Gabinetów Weterynaryjnych - 5000,00 zł.
Dziękujemy i prosimy o dalsze wsparcie!
Pukamy do wszystkich drzwi, aby ratować bezdomne, kalekie i chore kociaki. Od lat jesteśmy ich przysłowiową deską ratunku, ale wobec niewyobrażalnych trudności finansowych czujemy się bezsilni i wypaleni. W zeszłym roku prosiliśmy Prezydenta Miasta Gdańska za pośrednictwem Gdańskich Nieruchomości, by zwolniono nas z kosztów zarządu nieruchomością wspólną, do której należy lokal fundacji Kotikowo przy ul. Własna Strzecha 18B w Gdańsku.
Niestety Zastępca Prezydenta Miasta Gdańska nie przychylił się do naszej prośby:
Koszty wynoszą 450,00 zł miesięcznie, co daje w roku kwotę 5 400,00 zł. Z naszych skromnych przychodów nie jesteśmy w stanie tych kosztów pokryć. Mimo że dokładamy wszelkich starań, aby minimalizować wydatki związane z bytowaniem i leczeniem naszych czworonogów i zgromadzonymi środkami gospodarujemy bardzo odpowiedzialnie i oszczędnie, to zobowiązania finansowe rosną, skutkując coraz wyższymi zaległościami w opłatach.
W chwili obecnej bilans ujemny oscyluje w granicach 10 tys. z. Największe zaległości w opłatach mamy:
· w gabinecie weterynaryjnym ok. 5 tys. zł za korzystanie z usług leczenia , zabiegów i sterylizacji
· w realizacji faktur wystawionych przez Gminę Miasta Gdańska za koszty zarządzania nieruchomością wspólną, gdzie w suterynie mieści się pomieszczenie fundacyjne dla kotów. Jesteśmy dłużnikami na kwotę 5 064,33 zł.
Od lutego 2020 roku nie jesteśmy w stanie wnosić tych opłat, gdyż mając wybór między zaspokojeniem życiowych potrzeb naszych podopiecznych i ratowaniem im zdrowia a wnoszeniem opłat lokalowych, zawsze wybieraliśmy to pierwsze.
Oprócz spłat zaległości, finanse potrzebne są również na bieżące funkcjonowanie fundacji. Najwięcej wydatków generuje: zakup karmy, żwirku, leków i usług weterynaryjnych, opłat mediów (np. konieczność dogrzewania suteryny zimą wynosi miesięcznie ok. 1 tys. zł.).
Pieniądze pozyskujemy głównie od indywidualnych darczyńców.
W 2020 roku przychód taki wyniósł:
- 21 500 zł to indywidualne darowizny
- 13 500 zł to kwota z 1% podatku PIT
- 6 000 zł to darowizna Gdańskiej Stoczni Remontowej SA przeznaczona na całoroczne utrzymanie „ kotów stoczniowych”, które również mamy pod swoimi skrzydłami.
Skala wydatków znacznie przekracza wysokość środków, które otrzymujemy.
To, że jeszcze fundacja działa, zawdzięczamy wolontariuszom, którzy nie szczędzą własnych pieniędzy, czasu i zaangażowaniu, aby ulżyć kociej (nie) doli.
Grupa wolontariuszy to grupa osób niewysoko uposażonych materialnie, która bezinteresownie pomaga słabym i skrzywdzonym zwierzętom i dzieli się tym, co ma. Fundacja narodziła się w 2011 i przez te lata uratowaliśmy tysiące kotów i ograniczyliśmy w znacznym stopniu populację, prowadząc systematycznie akcje sterylizacyjne.
Obecnie sensowna i ważna działalność Fundacji Kotikowo, polegająca na niesieniu ulgi w cierpieniu, zapewnieniu bezpiecznej egzystencji, ograniczeniu bezdomności kotów wolnobytujących i zmniejszaniu populacji bezdomnego, miejskiego stada - stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Obawiamy się, że wkrótce pojawi się ! – po podjęciu decyzji: ZAMYKAMY DRZWI FUNDACJI KOTIKOWO!
Stanęliśmy pod ścianą i jest to mur nie do przebicia! Jedynym ratunkiem jest wsparcie finansowe fundacji. Apel i gorącą prośbę kierujemy do tych, którzy widzą dalej niż czubek własnego nosa i zachowali ludzką wrażliwość. Bez Was i bez fundacji Kotikowo bezdomnych kotów będzie w mieście, a te chore, okaleczone nie przeżyją.
Zarząd i Wolontariusze Fundacji KOTIKOWO
Ładuję...