Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Po apelu jaki stworzyła opiekunka koni, odnośnie ratowania koni, tego iż lada moment mogą stracić dach nad głową etc. postanowiliśmy pomóc. Wyciągnęliśmy pomocną dłoń. Zorganizowaliśmy 3 ha łąk i pastwisk za jedyne 500 zł rocznie dla tych koni. Nawiązaliśmy kontakty z rolnikami, którzy dostarczaliby warzywa i owoce dla koni za 50% mniejszą stawkę niż ta rynkowa.
Niestety - w ostatniej chwili, gdzie lada dzień umowy miały zostać podpisane pani poinformowała nas, że fundacja z którą była związana wcześniej, a która miała ją właśnie z tym stadem koni zostawić na pastwę losu - zaczyna ją szantażować, iż jeśli dojdzie do połączenia to - odbiorą jej konie i jak stwierdziła - tylko one na tym stracą.
Nasza pierwsza myśli "Ale jak to- odbiorą? - przecież mówiła, że wszystkie są jej."
Zaczęły się zgrzyty. Nie znając jeszcze prawdy - tłumaczyliśmy, iż nikt nie ma prawa zabrać koni, nie mając na nie umowy bądź paszportu. Jak się okazało - konie nie były pani, gdyż skontaktowała się z nami pani z fundacji, pisząc , iż konie "stoją" na jej fundację.
Okazało się, iż wciągnięto nas w konflikt 2ch stron, a finalnie wylano na nas wiadro pomyj, za wyciągnięcie pomocnej dłoni.
Finalnie obie panie się znów zjednały - my natomiast czujemy się oszukani oraz wykorzystani w paskudny sposób.
Otwierając zbiórkę na ratowanie koni nie sądziliśmy, iż takie, mówiąc wprost, wyrosną brudy i kłamstwa.
Zaufaliśmy - i to był nasz niewybaczalny błąd.
Z uwagi na powyższe, nie możemy przekazać pieniędzy ze zbiórki na cel, jaki jej przyświecał, ponieważ ta pani nie posiada z tego co widać własnych koni, a jedynie cała akcja w naszych oczach była zagrywką finansową.
Postanowiliśmy zbiórkę zakończyć, a pieniążki zebrane przekazać na leczenie małego źrebaczka, którego nóżki są w fatalnym stanie i który, aby żyć - potrzebuje operacji, a którym zajmują się Renata Wójcik i Paulina Pas (tutaj link: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/7-tygodniowy-jasminek).
Drugą mniejszą kwotę z zebranych środków przekażemy na leczenie zębów klaczy - wykupionej prawdopodobnie w ostatniej chwili przed transportem na rzeź.
Zaznaczamy, iż w poniedziałek (najpóźniej we wtorek) zostaną wystawione faktury na Fundację Pandora - za przekazanie środków na w/w koniki , a także wtedy przedstawimy pełne rozliczenie zbiórki.
Informujemy, iż powyższy post nie ma na celu doprowadzenia do jakiegokolwiek konfliktu, a jedynie służy wyjaśnieniu zaistniałej sytuacji - bardzo dla nas nieprzyjemniej oraz ma na celu uwrażliwienie Was kochani - abyście 3 razy sprawdzili jakąkolwiek fundację/organizację czy osobę prywatną, nim zaufacie jej lub postanowicie wesprzeć grosikiem.
Jest to ostatni post jaki piszemy w temacie powyżej. Pragniemy zamknąć ten temat - wynosimy z niego ogromną lekcję - ograniczonego zaufania.
Kochani!
Uratowane konie mogą zostać wyrzucone z ich dotychczasowego domu. Niestety, bazarek który prowadziła - i wylicytowane fanty - nie pozwalają na pokrycie kosztów domu dla koni. Brakuje 2700 zł.
Prosimy! Każdy SMS/każda wpłata na konto pomoże uratować te 13 koni - które zostały ocalone przed śmiercią, pośród których jest wysoko źrebna klacz. Stajnia, w której stoją konie, naciska na spłatę zobowiązania, gdyż umówmy termin juz minął.
Prosimy, pomóżcie.
Opiekunka sama jedna opiekuje się wszystkimi tymi końmi. Jesli nie uzbieramy całej kwoty - konie będą musiały opuścić stajnię. I co wtedy?
Ładuję...