Półtora roku cierpienia, które widać gołym okiem!

Dafi jest jednym z wielu przykładów ludzkiej ignorancji i głupoty. Pies od ponad półtora roku cierpi z powodu stanu skóry, a jego pseudo właścicielka udaje, że nie widzi, jak pies się drapie i coraz bardziej łysieje...

Mało tego dowiadujemy się ze psiak został skradziony! To jakaś paranoja! Jak przyznaje pseudo właścicielka, zwierzę nie ma szczepień, a u weterynarza byli półtora roku temu, ale jest leczony cudownymi kąpielami, które sama wymyśliła. Nie wie, co psu dolega, bo cały czas jest diagnozowany... Tylko nie wiadomo przez kogo?!

Do jedzenia dostaje podobno same pyszności, jednak ohydny brudny gar z odpadami w środku wskazuje również na zgoła inny stan rzeczywistości....

Usłyszeliśmy jeszcze, że niestety nic nie działa na  pchły, które tabunami skaczą po Dafim. Jakies czary-mary normalnie...

Pies z taką wspaniałą opieką, SPA, które raz w tygodniu funduje mu właściciel, i tak pysznym jedzeniem, że wygląda, jak widać na załączonym obrazku.... Brak słów! 

Wstyd! Kobieto wstyd!! Pandemia to twoje wytłumaczenie na cierpienie tego psa! Ale gabinety weterynaryjne są otwarte więc, w czym problem?

Dafi jest diagnozowany, zaniedbania są długotrwałe więc i leczenie będzie równie długie, a co za tym idzie kosztowne. Pies ma anemię, czekamy na wyniki reszty badań. Świerzbowiec, nużeniec pchle zapalenie skóry... Pierwsza faktura do wglądu w załączniku. 

Bardzo Państwa prosimy o wsparcie zbiórki na leczenie tego zaledwie 5 kg biedaka. Do tej pory nie miał w życiu lekko, może z Państwa pomocą uda mu się wyzdrowieć.