Musimy amputować łapę Dali'ego

W takich chwilach, aż łezka się w oku kręci... Ogromnie dziękujemy wszystkim, którzy dołączyli do zbiórki. To właśnie takie momenty dają nam pewność, że możemy ratować te wszystkie potrzebujące bidy i wspólnie dawać im szansę, na nowe, lepsze życie!
Dziękujemy! 

[Aktualizacja 25.04.2018]

Obolały i zmęczony Dali już w domu. Zabieg trwał nieco ponad trzy godziny. Przez kolejne dwa tygodnie Dali będzie dostawał antybiotyki i leki przeciwbólowe. Dzisiaj damy już chłopakowi spokój, niech sobie odpocznie i nabierze sił!

Dziękujemy wszystkim za wsparcie! Za te duże i drobne kwoty. Wspólnie zebraliśmy już 855 zł, ale mamy nadzieję, że to nie koniec.

Trzymajcie kciuki za naszego dzielnego bohatera :)

Dali fatalnie się poczuł. Jesteśmy właśnie u lekarza. Decyzja jest ostateczna – konieczna jest amputacja, aby uniknąć zakażenia całego organizmu. Lekarze pobrali krew do badania, czekamy na wyniki.

Zabieg będzie jeszcze dzisiaj…

Dali jest u nas od 13 lutego. Przez cały ten czas przyjmował antybiotyki na dwie bakterie, które zakorzeniły się w jego stopie - Streptococus i Enterobacter gergoviae. Jednej bakterii się pozbyliśmy. Raz było lepiej, raz gorzej. Dzisiaj jest fatalnie… Stąd taka decyzja.

Musimy ratować mu życie. Przegraliśmy walkę, ale wojny jeszcze nie… Pomóż nam w dalszej batalii o życie tego pięknego owczarka, który ma przed sobą jeszcze wspaniałe lata życia!