Życie w ogromnym bólu. Ratujmy Danusię!

Zbiórka zakończona
Wsparły 62 osoby
2 950 zł (101,72%)

Rozpoczęcie: 5 Maja 2020

Zakończenie: 30 Maja 2020

Godzina: 02:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
12 Maja 2020, 10:35
Danusia dochodzi do siebie.

Danusia dochodzi do siebie coraz lepiej się czuję pomimo tego że bardzo dużo złego w życiu przeszła jest cudowną Proludzką wspaniałą sunią która czeka na dom

Danusia skazana na śmierć w bólu i zapomnieniu, nikomu niepotrzebna, mała sunia błaga o ratunek!

Danusia to kilkuletnia sunia, która kilka dni temu trafiła za kraty schroniska. Opisać ją stwierdzeniem "wrak psa", to chyba za mało... Już od baaardzo dawna nie widziałyśmy tak dosadnie odbitego okrucieństwa na małym ciele biednego pieska.



Danusia ma gigantycznego guza na brzuchu, który stanowi ok 30% wielkości jej samej! Dodatkowo na całym ciele ma liczne, duże i głębokie cięcia, wyglądają jak wykonane nożem lub innym ostrym narzędziem... 



Boimy się pomyśleć, co ta biedna istotka musiała przejść w swoim kilkuletnim życiu...



Nie mogłyśmy pozwolić, żeby sunia została w zimnym boksie! Pomimo bardzo ciężkiej sytuacji, w której obecnie się znajdujemy, braku funduszy i 130 psów na pokładzie zabrałyśmy Danusię do lecznicy w trybie natychmiastowym. Lekarka, która ją oglądała, spisywała i fotografowała wszystkie urazy i obrażenia, sama miała łzy w oczach...



Cierpienie, jakiego doświadczała sunia, trwało wiele miesięcy. Nikt jej nie pomógł. To w końcu tylko bezpański kundel.



Danusia poza obrażeniami na ciele, jest odwodniona, zaniedbana, niedożywiona, ma słabe wyniki... Wielki guz okazał się gigantyczna przepukliną, do której przez dziurę w mięśniach przesunął się pęcherz i macica. W dodatku sunia miała już ropomacicze, gniła od środka, więc ratunek przyszedł dosłownie w ostatniej chwili! Przed sunią minimum 2 operacje i dłuuuga rekonwalescencja. Pomimo ogromnego bólu, który sprawiał jej guz sunia jest bardzo grzeczna, cierpliwa i karna. Jest delikatna i wrażliwa i za okazane w lecznicy serce już odwdzięcza się nieśmiałym merdaniem ogonka 🙂

Błagamy ❗️ Toniemy w fakturach, a w dobie COVID-19 i związanego z nim kryzysu nasze dotacje bardzo stopniały. Pomóżcie nam ratować Danusię! Pomóżcie nam zmienić jej świat, udowodnić, że ludzie są też dobrzy! Wpłaćcie chociaż symboliczną kwotę, razem mamy wielką MOC!❗️

Kontakt w sprawie adopcji: 609 212 748

Pomogli

Ładuję...

Wsparły 62 osoby
2 950 zł (101,72%)