Psi przyjaciele w tarapatach - potrzebują pomocy!

Te dwa psiaki są niezwykłymi przyjaciółmi, takimi na zawsze. Starszy Murzynek kontroluje, pilnuje i uczy Rudaska poznawać na nowo człowieka. Co się stało, że znaleźli się na ulicy?... to pozostanie na zawsze ich skrytą tajemnicą. Dzisiaj znów nad ich głowami zawisły czarne chmury. Nie mają dokąd pójść, nie mają gdzie się podziać - ofiary ludzkiej pandemii.

Rudasek to wyjątkowy piesek, lecz wymagający szczególnego podejścia i opieki. Pies po przejściach, strasznie bojaźliwy i nieufny wobec obcych ludzi. Jego zachowanie oraz blizny na ciele wskazują na to, jak wiele musiał w życiu przejść, jak bardzo został skrzywdzony, że boi się ponownie zaufać człowiekowi. Murzynek natomiast to jego przeciwieństwo, to psiak bezgranicznie wpatrzony w człowieka, ufny i oddany.

Zanim trafili pod naszą opiekę, przez wiele tygodni włóczyli się po uliczkach małego, turystycznego miasteczka. Ich stołówką był parking pod sklepem, a domem – pobliskie zarośla i krzaki.

Dzisiaj ponownie prosimy o pomoc dla tej dwójki, do dzisiaj wiodły bezpieczne życie w oczekiwaniu na swój dom. Wystarczyła jedna chwila, utrata zdrowia, śmierć bliskiej osoby, aby skutki odczuły niewinne niczemu zwierzęta.

W zeszłym tygodniu wrócił z adopcji jeden z naszych podopiecznych. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że Rudasek i Murzyn tracą dach nad głową namiastkę własnego domu, który udało im się stworzyć po miesiącach ich bezdomności.

My jesteśmy zapsieni, sytuacja patowa. Na comiesięczne opłaty za hotel nas nie stać, nie chcemy się zadłużać, ledwie wiążemy koniec z końcem. Mamy niewiele czasu, dosłownie  parę dni na zorganizowanie im bezpiecznego kąta.

Bardzo prosimy o pomoc dla tej dwójki, a także dla tych, które w każdej chwili mogą trafić pod naszą opiekę. Dzisiaj nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć co będzie jutro, jak potoczy się życie. Rudy i Murzyn potrzebują Waszego wsparcia!