Z radością informujemy, że Alf został przyjęty przez znaną nam rodzinę. Zamieszkał jako towarzysz Ramola, młodego ślicznego samczyka. Ramol jest rówieśnikiem Alfa. Żyją sobie w nowym domu niczym bracia. Adopcja numer 15/05/2014.
DARCZYŃCOM GORĄCO DZIĘKUJEMY!!!! Zdołaliśmy pokryć koszty weterynaryjne - odrobaczyć, odpchlić, nakarmić.....czyli wydać podarowane Alfowi pieniążki na jego potrzeby. Jesteśmy Wam niezmiernie wdzięczni!!! Pozostałe koszty weterynaryjne, między innymi kastracja - pokryje nowa rodzina.
Treść zbiórki
Alf jest rocznym terierem. Prawdopodobnie urodził się w styczniu 2013 r. Szkoda, że tak młodziutki piesek nabrał urazów do ludzi. Długa bezdomność skutkuje wycofaniem. Z jego zachowania wynika, że najbardziej skrzywdziły go kobiety. Jest bardzo ufny do mężczyzn. Dopiero w trzecim dniu pobytu zaufał nam i pozwoli nakarmić się z ręki. W samochodzie jeździ wspaniale. Nie ma choroby lokomocyjnej. Powoli zaczyna się przytulać. Potrzebuje czułości i bliskości człowieka. Ma chęć zaprzyjaźnienia się.
Cztery miesiące błąkania się po okolicy, żywienia się "czym popadnie" nie nadszarpnęło zdrówka Alfa. Jedynym mankamentem są pchły i kleszcze, które szczególnie uwielbiają zwierzątka długowłose. Alf miał na sobie sporo owych nieproszonych gości. Teraz go jeszcze zabieg groomerski i solidna kąpiel, w celu pozbycia się współlokatorów zamieszkujących w jego sierści i będzie mógł czekać na nową, kochającą rodzinę adopcyjną.
Darczyńców prosimy "jak zawsze" o złote grosze na pełną michę dla Alfa. Preparaty p/pchłom i kleszczom również kupimy za pieniążki dobrych ludzi. Po jakimś czasie zapiszemy małego na termin zabiegu kastracji, w końcu jest młodym, żywiołowym terierem...
Tym sposobem ponownie musimy zwracać się o pomoc do darczyńców, którzy nigdy nie zawodzą!!!