Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Cześć, jestem Ozzi i kilka dni temu trafiłem do Kundelka.
Wcześniej błąkałem się po lesie, gdzie znaleźli mnie ludzie, którzy przyjechali na spacer do lasu ze swoim psem. Gdy zauważyłem innego psiaka, który co chwila dostaje przysmaki od swojej pani, natychmiast tam podbiegłem. Byłem głodny i zmarznięty... Dostałem parę smaczków więc dalej maszerowałem za moją nową rodzinką. Naprawdę myślałem wtedy, że zostaną moją rodziną...
Nie zostali...
Ale ja nie dałem a wygraną. W końcu wgramoliłem się do auta. Nie zamierzałem zostać w lesie kolejnej nocy. Ludzie, do których auta się wpakowałem zaczęli zastanawiać się, co ze mną zrobić. Nie mogli mnie wziąć ze sobą. Zaczęli dzwonić w różne miejsca i w końcu dodzwonili się do kogoś, kto chciał przyjąć mnie pod opiekę. I tak trafiłem do Fundacji Kundelek. Mam budę, mam psiego kolegę Raczka, mam pełną miskę. W porównaniu do spania w lesie, jest super.
Ale chciałbym mieć swoich ludzi, tak jak tamten pies, którego poznałem w lesie. Ciocie mówią, że najpierw muszę zostać przebadany, odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany. A na to wszystko potrzeba pieniędzy. Dlatego mam prośbę... Czy możesz wesprzeć moją zbiórkę i przygotować się do adopcji?
Bardzo proszę!
Ozzi
Laden...