Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wszystkie kotki są wyleczone, zaszczepione, wysterylizowane. Te półdzikie musiały wrócić „na stare śmieci”. Trzy udało się adoptować.
Nie udało się zebrać całej kwoty, ale bardzo się cieszymy, ze chociaż częściowo wsparliście kotki.
Bardzo dziękujemy za pomoc wszystkim. Bez Was nic nie moglibyśmy zdziałać. Dziękujemy za każdą złotóweczkę. Dosłownie.
Dodajemy fakturę:
Miało być o kotach, bo tak dotarliśmy do tej historii. Tragedia ludzka i 14 kotów.
W pewnej miejscowości (dla osób chcących pomóc podamy adres) w połowie drogi między Krakowem i Zakopanem, żyje jeden 64-letni pan i koty. Jest dobrym człowiekiem, który opiekował się leżącymi braćmi, ale nigdy nie pracował przez tę opiekę i poświecił się tym, którzy bardziej tego potrzebowali.
Bracia niedawno zmarli, a on został bez emerytury i środków do życia, a jego jedyne utrzymanie to praca dla u sąsiadów za jedzenie i parę groszy albo ubrania. A że ma dobre serce, to ludzie podrzucają mu koty. Tam potrzeba wszystkiego: od czajnika po dach.
My skupimy się na pomocy dla kotków, a część pomocową dla Pana Stanisława ogarnia fundacja Fundacja Człowiekowi Człowiek i liczymy na to, że wspólnie odmienimy los tego pana i jego ulubienców.
Domek jest mały i w opłakanym stanie:
Trzeba zreperować dach, elewacje i wymienić okna (Jeśli ktoś ma okna z rozbiórki, to chętnie pan przyjmie). Wewnątrz "mieszkają" insekty, masa... Potrzebna jest dezynsekcja.
Na początku przyjechało do nas 5 kotów: jedna dorosła samiczka i cztery kotki w wieku 5-7 miesięcy. Czarna koteczka ma przepuklinę, czarno-biały kotek ma wrzody na rogowce i wszystkie mają wszoły (albo raczej to wszoły mają koty) i świerzb.
Wszystkie koty będą przez nas leczone, niektóre sterylizowane i doprowadzane do porządku. Ale żeby koty mogły wrócić na miejsce, trzeba pomoc właścicielowi. Mamy nadzieję, ze uda się pomóc panu, a niektóre kotki wrócą na miejsce już zdrowe i wysterylizowane. Niektóre futrzaki szukają nowych domków i zaczęliśmy je ogłaszać do adopcji.
Trzeba serc, rąk ludzkich i pieniędzy.
Liczymy na Was bardzo i z góry dziękujemy za każdą pomoc oraz każde udostępnienie zbiórki. Gdyby ktoś mógł zakupić dobrej jakości karmę to będziemy bardzo wdzięczni.
Osoby, które chcą zakupić coś bezpośrednio dla tego pana i kotów lub mogą pomóc w dezynfekcji czy przy domu proszone są o kontakt z nr tel. 728413789 bądź przez wiadomość prywatną na fb fundacji. Jeśli nie odbieramy - proszę wyślij smsa, to oddzwonimy.
Adres do wysyłki karmy: Fundacja Ostoja Cztery Łapy
Fundacja Dla Zwierząt Bezdomnych
ul. Zakręt 3
30-245 Kraków
Laden...