Odpad z pseudohodowli

Szkielety czy szczeniaki? Szkielety, bo inaczej nie można nazwać czteromiesięcznych szczeniaków po dużych rodzicach. Dlaczego trafiły do lasu? Tego pewnie nie dowiemy się nigdy...

Może miały być małymi słodkimi Bernardynami lub Owczarkami Podhalańskimi?
Ale "producentom" z pseudohodowli  coś nie wyszło i taniej było pozostawić szczeniaki w lesie, nie płacić weterynarzowi za szczepienia, odrobaczenia, zamiast szukać tym miksom domu. Czym one zawiniły? Czemu marzły w lesie, czemu głodowały? Czy było zamówienie na szczeniaki rasy?, czy to przypadkowy miot? 

Tak czy inaczej, winę ponosi człowiek, choć w stosunku do tego, który pozostawił te szczeniaki w lesie CZŁOWIEK  to określenie bardzo, bardzo przesadzone. Całe szczęście znalazły się osoby, które mają serce, nie kamień. Dziękujemy wszystkim, którzy nie pozwolili, aby szczeniaki odchodziły w ciszy w lesie. W lesie gdzie zostały zostawione, gdzie były skazane na pewną śmierć.