Razem odrobaczymy 200 kotów

Gdzieś kiedyś przeczytaliśmy, że radość dzielona jest radością podwójną, a smutek, którym się dzielimy, zmniejsza się o połowę, więc się dzielimy…

W Ukrainie funkcjonuje niewiele schronisk, fundacjom trudno się przebić, więc opieka nad bezdomnymi zwierzętami opiera się na prywatnych osobach, które inwestują swój czas i pieniądze, żeby ratować i pomagać czworonogom.

W Dniepro takimi osobami są Alesya i Marina oraz wspierający je wolontariusze. Dziewczyny mają pod opieką blisko 200 (tak dwie-ście) kotów i ok. pół tysiąca psów (tak! +/- 500).

Mimo tak ogromnej liczby zwierząt dziewczyny starają się przestrzegać standardów w zakresie profilaktyki i regularnie odpchlają i odrobaczają całe to kocio-psie towarzystwo.

Na zdjęciach możecie zobaczyć, w jakich warunkach żyją uratowane z ulic koty. Możecie też sami przekonać się, w jakim stanie niektóre z nich trafiają pod opiekę tych „kocich aniołów” i jakie cuda udaje im się zrobić – wszystko dzięki własnemu zaangażowaniu i rzeczowemu wsparciu całej masy dobrych duchów.

Nie chcemy epatować Was zdjęciami chorych i rannych zwierząt. Wolimy pokazać Wam szczęśliwe i bezpieczne. Większość z nich bez pomocy już dawno pożegnałaby się z tym padołem.

To, jak wyglądają, zanim zaopiekują się nimi dziewczyny, możecie zobaczyć na facebookowym profilu przytuliska (Shelter Friend) oraz na profilu kociego domu, który powstał rękami Alesyi i Mariny oraz grupy pomagających ich wolontariuszy (Hope for hopless cat).

Od kilku już lat pomagamy dziewczynom wyadoptowywać koty (niestety, w Ukrainie adopcje są bardzo rzadkie). W 2019 roku udało nam się zabrać stamtąd 32 koty i znaleźć im nowe domy. W tym roku jeszcze nie daliśmy rady zabrać żadnego z tamtejszych podopiecznych, ale nie chcemy przestać im pomagać, dlatego… Chcemy zebrać pieniądze, za które kupimy środki na podwójne odrobaczenie dla całego kociego towarzystwa, czyli potrzebujemy 2 500 zł. Dzięki którym kupimy 200 dawek środka odrobaczającego zwalczającego najczęściej występujące u kotów pasożyty wewnętrzne.  

PS. Gdyby ktoś z Państwa chciał dać dom któremuś z podopiecznych Alesyi i Mariny, proszę do nas pisać. Pomożemy wszystko zorganizować.