Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Waszej mogliśmy zaopiekować się sunią. Dostała na imię Nesca.
Nesca jest już odrobaczona, odpchlona, zaszczepiona, zaczipowana, wkrótce zostanie wykastrowana. Niestety plany pokrzyżowała nam choroba, którą Nesca musiała złapać od kleszcza. Sunia walczy z babeszjozą ale jest na dobrej drodze do wyzdrowienia.
Dziękujemy za Waszą pomoc!
ALARM! 7 dni zdecyduje o losie tej suni!
Dostaliśmy informację o suni, która przybłąkała się na posesję na pewnej wsi. Ale NIE MOŻE TAM ZOSTAĆ. Posesja na, której znajduje się sunia nie jest szczelnie ogrodzona, sunia wychodzi na drogę a niestety niejeden pies zginął tam pod kołami aut :( Do tego sunia ma cieczkę, a to oznacza, że jeśli ktoś jej stamtąd nie zabierze - wkrótce zajdzie w ciąże i urodzi kolejne niechciane maluchy.
My nie mamy gdzie jej zabrać, ALE naprędce udało nam się znaleźć dom tymczasowy, który zabezpieczy sunię, dopóki nam nie zwolni się miejsce. Niestety nasza poprzednia zbiórka stoi w miejscu a my nie będziemy w stanie opłacić przygotowania suni do adopcji. Badania, kastracja, szczepienia, odrobaczenie, odpchlenie, zabezpieczenie przeciw kleszczom... To wszystko kosztuje dużo, z dnia na dzień coraz więcej. Ponadto sunia ma masę kleszczy więc musimy liczyć się z tym, że może być chora na babeszjozę.
Jeśli my nie będziemy mogli jej pomóc, za tydzień trzeba będzie zgłosić ją do schroniska. To lepsze niż bieganie po ulicy i kolejna ciąża, ale... wiecie, że u nas ma większe szanse na dom, na szczęście.
Sunia jest młoda, proludzka, nie straciła zaufania do człowieka... Ma duże szanse na dom... Tylko czy dostanie tę szansę? Sami nie wiemy, co robić, czy damy radę pomóc? Czy damy radę uzbierać w tydzień potrzebną kwotę? Bardzo liczymy na waszą pomoc.
Laden...