Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzień dobry. To ja Wasza Lala. Znacie mnie troszkę bo czasem piszą co u mnie słychać. Kiedy trafiłam do kociarenki wszyscy myśleli że mam złamany ogonek bo go nie podnosiłam tylko ciągnęłam za sobą . Badania RTG potwierdziło , że złamany nie jest. Podniosłam ogonek do góry ale tylko w połowie bo w drugiej części wdała się jak to mówiła ciocia Gosia, który jest lekarzem weterynarii- martwica. Operacja już we wtorek. Zamiast zbierać na karmę i zabawki jak inni - bsrfzo Was proszę o pomoc w opłaceniu obcięci ogonka :(
Przytulam Was ciepło i dziękuje za pomoc.