Ja, Angora, proszę, pomóż mi nie czuć więcej bólu i głodu. Pomóż mi jakoś przeżyć. Niczego więcej nie pragnę!

Niewidoma, posłuszna skazana na śmierć Angora całe swoje życie pracowała dla człowieka. Ciągnęła bryczkę latem, zimą sanie ku uciesze dzieci i dorosłych.

Użyczała swego grzbietu jeźdźcom, którzy byli zachwyceni mądrością i posłuszeństwem klaczy. Tak, niewidoma Angora to bardzo mądry koń, bardzo kochający ludzi w szczególności dzieci.

Jak była potrzeba, pracowała również w polu. Robiła posłusznie wszystko, o co człowiek ja poprosił. Nie skarżyła się nawet wtedy, gdy zaczęła podupadać na zdrowiu. Gdy zaczęło brakować sił do pracy, a grzbiet się wyginał i bolał coraz bardziej... Zapadła decyzja o sprzedaży konia, bo nie nadaje się już do pracy, a nikt nie będzie przecież utrzymywał darmozjada. Historia jakich wiele, jakie dobrze znamy. Zapłatą za ciężkie lata pracy i lojalną służbę człowiekowi jest rzeźnia... Angora prosi o POMOC.

Kochani, bardzo prosimy o pomoc dla Angory. Ona ma tylko nas. Zasłużyła sobie na godną emeryturę. Proszę pomóżcie mi zapewnić jej spokojną starość. 

Kwota zbiórki obejmuje wykup klaczy, transport, wstępne badania oraz pierwsze tygodnie utrzymania.