Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani Darczyńcy, zrobię wyjątek i powiem coś od siebie, gdyż to ja zrobiłam zbiórkę. Chociaż nie lubię prywaty... Mam na imię Katarzyna. Na fb znajdziecie mnie jako Katarzyna Łakowicz. Działam 4 lata w Inspektoracie OTOZ Animasl w Gorzowie. Jestem zastępcą koordynatora. Jest nas kilka osób. Dosłownie...
I gdy mieliśmy kryzys finansowy postanowiłam zrobić tę zbiórkę. W akcie smutku i rezygnacji. Gdy nie masz zaplecza finansowego na leczenie trudno pomagać. Rezultat przeszedł nasze wyobrażenie. Na naszym fb robimy systematycznie zbiórki zwierzętom w potrzebie. Ale to jest wolontariat, poświęcamy swój czas na interwencje i do nocy odpisujemy na zgłoszenia, robimy ogłoszenia. I nie da się każdego zwierzaka pokazać, Codziennie dostajemy prośby o pomoc. Nie da się pokazać każdego zwierzaka. Stale pod naszą opieką w domach tymczasowych, hotelach, schronisku są zwierzęta z naszych interwencji. Są stale koty w ilości około 50 w rotacji, szczeniaki (obecnie 16) dwa psy w hotelu, wymiany bud, sterylizacje i kastracje zwierząt z interwencji, a także osób prywatnych, którzy mają ambiwalentny stosunek do zwierząt.
Chcę tylko powiedzieć, że jest nas kilka osób a skala naszej pomocy naprawdę jest duża. Widać to w Gorzowskich lecznicach i na dokumentach które otrzymujemy do zapłacenia. Niczego nie ukrywamy, jesteśmy uczciwi. ZAWSZE możemy się okazać dokumentami, gdyż to pieniądze Wasze i nie mamy nic do ukrycia. Dzięki Waszej pomocy nie mamy obecnie zadłużenia w lecznicach. Zdjęcia zwierząt to fotki zwierząt, które dostały pomoc kastracji, sterylizacji, leczenia, budy czy szczepień... Zawsze jesteśmy do waszej dyspozycji na naszym fb.
Podaje swój numer w razie pytań - 502401818 Katarzyna Jeżeli chcecie porozmawiać, dowiedzieć się więcej, działać z nami czy adoptować. Dziękujemy za Wasze dobro! Co można powiedzieć ludziom, którzy są tak dobrzy i nas wspierają? Po prostu kłaniamy się nisko. To kilka zwierząt, którym pomogliście. W ich imieniu dziękujemy.
Wasi Animalsi z Gorzowa. Razem można więcej!
Zapraszamy na nasz facebook tutaj KLIK. OTOZ Animals koniecznie z dopiskiem Inspektorat Gorzów Wlkp.
Witajcie, Kochani. Zwracamy się do Was o pomoc z pewną dozą nieśmiałości. Dziękujemy Wszystkim naszym Pomagaczom, ale musimy Was bardzo poprosić o dodatkowe wsparcie. Prosimy - przeczytajcie, co chcemy Wam powiedzieć...
Jak wiecie, jesteśmy grupą inspektorów i wolontariuszy OTOZ ANIMALS GORZÓW, którzy od czterech lat z potrzeby serca pomagają zwierzętom. Jak wiecie, walczymy z całych sił. To nie praca. To wolontariat, który nie jest miłym hobby. Bardzo obciąża nas emocjonalnie.
Reagujemy na krzywdę zwierząt. Interweniujemy w przypadku znęcania się nad zwierzętami i złych warunków bytowych. Często po prostu trzeba pomóc. Jesteśmy ich głosem i walczymy o ich prawa ze wszystkich sił. Często także skutecznie w sądzie.
Najwięcej trudności sprawia leczenie, gdyż pochłania mnóstwo pieniędzy.
Na naszym koncie kwota która nas zasmuca.
Prowadzimy szeroką działalność edukacyjną.
Każda pomoc ma znaczenie!
Z racji tego, że jesteśmy skuteczni, zgłoszeń jest coraz więcej. A skąd brać pieniądze na taką skalę?
W naszym mieście nie ma kociarni. W naszych domach mamy 70 kotów, które potrzebowały leczenia, ale nikt nie otworzył serca dla nich. Szukamy stale im domów, ale jest ciężko. Skala problemu jest ogromna. Koty wymagają opieki weterynaryjnej, karmy, żwirku i kastracji. Wyłapujemy ogromną liczbę kotów wolnożyjących do kastracji, gdyż tylko tak możemy zatrzymać ich cierpienie.
Powiemy Wam szczerze, że mamy kryzys. Ludzie się wypalają. Ciężko się zmagać z brakiem wolontariuszy, cierpieniem zwierząt, brakiem funduszy i adopcji...
Ludzie często nas hejtują, bo uważają, że od tego jesteśmy - być zawsze i wszędzie w pogotowiu. Nie mamy za dużo chwil dla siebie. Robimy, co w naszej mocy, ale nasze domy nie są z gumy, a serca nie wytrzymują czasami tej presji i cierpienia. Chyba tylko ludzie, którzy czują empatię, mogą pomagać. Ale też mamy swój limit. Często ludzie komentują, że nie mają siły oglądać zdjęć czy czytać postów. A my te cierpiące zwierzęta nosimy na rękach. Czasami na naszych rękach odchodzą, bo pomoc przyszła za późno...
Nie jesteśmy dotowani, dysponujemy środkami tylko od Was, Darczyńców. Teraz jesteśmy jednym wielkim kłębkiem nerwów, bo na koncie nie mamy środków. Boimy się wyjeżdżać na interwencje, gdyż zwierzęta trzeba czasami odebrać. Dużo ludzi nie chce poprawiać warunków życia swojego zwierzaka. Nie chcą, nie mogą... Często słyszmy te słowa: "Proszę zabrać"... Ale co potem? Po odebraniu musimy je leczyć, wyprowadzać z traumy, kastrować, czasami umieścić w hotelu.
W lecznicach są długi, a nasze koty z domów tymczasowych chcą jeść!
Prawda jest taka, że bez zabezpieczenia środków popłyniemy... W lecznicach mamy dług około 10000 zł!
Jest ciężko.
Pomagamy obojętnie, czy to pies, kot, bocian czy wiewiórka...
Wiemy, że nie pomożemy wszystkim, gdyż skala jest ogromna. Najbardziej niestety ograniczają pieniądze.
Ale nie możemy dopuścić do tego, by dług za ratowanie zwierząt urósł jeszcze bardziej. Wtedy będziemy musieli zamknąć naszą działalność. Nasz Animals przestanie istnieć. Nie nadążamy za zgłoszeniami, potrzebami. Leczenie jest bardzo drogie...
Codziennie otrzymujemy zgłoszenia kotów, kociaków, szczeniaków i interwencji w województwie.
W Gorzowie nie ma Kociarni... Pomagamy karmicielom, opiekunom zwierząt. Pomocy!
Jesteśmy zmęczeni. Tak bardzo zmęczeni... Pomożecie? Pozwólcie nam nie martwić się przez chwilę o rachunki w lecznicach. Pozwólcie nam wyjechać w teren do zwierząt w potrzebie. Oczywiście rozliczymy się przed Wami z każdej złotówki/ A my obiecujemy, że nie przestaniemy ich ratować. Te smutne, zalęknione, bite, opuszczone, uwięzione przez człowieka zwierzęta mają tylko nas. Pamiętajcie o tym.
Ważne jest dla nas, żeby zwierzę, które zostało skrzywdzone przez człowieka, do końca swoich dni było szczęśliwe w nowej rodzinie. Dlatego dużą wagę przykładamy do adopcji naszych podopiecznych.
Jesteśmy zwykłymi ludźmi dla ktorych są ważne zwierzęta.
Ale wiemy, że jesteśmy uczciwi i odpowiedzialni.
Czy pomożesz nam pomagać? Zapraszamy do działania z nami - OTOZ Animals Gorzów tel. 502401818. Wymagane jest prawo jazdy, empatia, odporność na stres. Prosimy, pomóżcie nam trwać...
Dziękujemy za każdy gest. Razem możemy więcej. Zrywajmy te paskudne łańcuchy!
Laden...