Uciekł śmierci, walczy o życie

Śmierć była blisko... Na pewno już ją czuł. Ludzie patrzyli, przeganiali, nie zareagowała Gmina Wilga, nie zareagowała policja. Zareagowali zwykli ludzie. W sumie niezwykli - dzięki nim pies żyje.

Brak reakcji urzędników i policji dziwi zawsze, może ktoś łudził się, że do poniedziałku problem zniknie? Pies w takim stanie nie ma siły pogryźć człowieka? Waży tylko 47 kg, brakuje mu jednego ucha, ma krew na sierści, kleszcze. Jest wycieńczeńczony...

Jest starutki, prawdopodobnie nie słyszy, trafił dziś do kliniki Sfora - jutro będziemy więcej wiedzieć o Jego stanie.

Dostał na imię Atos - i to wszystko co ma..

Prosimy o wsparcie - chcemy pomóc Mu w drodze po nowe życie, bo wierzymy że takie jeszcze przed Nim.

Pilnie szukamy też DT lub miejsca, które podejmie się opieki - nawet odpłatnie.