Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Baldurek - teraz Konan - został dzięki Wam zdiagnozowany, przeleczony, miał konsultacje u kardiologa i neurologa, został wykastrowany, zaszczepiony i poszedł mieszkać wreszcie do domku stałego. Bardzo Wam dziękujemy!
Ten piękny kocurek w typie rasy to kolejna ofiara zimy i bezdomności. Włóczył się po mieście z chorą łapką, szukał ciepła i pomocy, wyglądał jak kupka nieszczęścia. Na szczęście post o nim trafił na grupę mińską, skąd się o nim dowiedzieliśmy.
Kocurek został przejęty i trafił do lecznicy, gdzie stwierdzono:
+ dużą ilość śrutu w ciele, widocznego gołym okiem i wystającego, a także takiego głębiej pod skórą
+ świerzb
+ ogromne zapchlenie
+ wychudzenie, odwodnienie
+ w badaniu krwi wyszła wysoka leukocytoza - kocurek dostaje dwa antybiotyki, żeby nie utworzyła się zgorzel
+ kaszel, czeka na RTG płuc
Najgorsze jest porażenie jednej z łapek, chwilowo obserwowane, ale prawdopodobnie potrzebna będzie konsultacja neurologa. Nie jest to złamanie.
Do tego jest niewykastrowany i na pewno zarobaczony, więc czekają go też badania kału i kastracja jak już poczuje się lepiej. Prosimy o pomoc dla tego pięknego kontaktowego kocurka, którego bezdomność i ludzka bezduszność tak wyniszczyły. Kocurek dostał na imię Baldur. W głowie nam się nie mieści, jak można strzelać do zwierząt, ale niestety to nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz jak trafiamy na zwierzę tak skrzywdzone przez człowieka.
Laden...