Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki wykonanemu tomografowi, można było wdrożyć odpowiednie leczenie, które przyniosło efekty. Na początku czerwca miał wizytę kontrolną, lekarz określił jego stan jako dobry, z objawów neurologicznych została przechylona główka. Barni po przebytej hospitalizacji wraca do zdrowia i sił w domu.
Barni nie miał łatwego życia chyba nigdy... W lutym 2014 roku trafił do podpoznańskiego przytuliska. Jego zachowanie w stosunku do ludzi i blizny na pyszczku ewidentnie świadczyły o tym, że znał ich tylko z tej najgorszej strony.
Był przerażony i bardzo niepewny, co spotka go ze strony odwiedzających go wolontariuszy jak i pracowników. Po kilku tygodniach zaczął się otwierać i nabierał zaufania. Ludzie pomału przestali mu się kojarzyć z bólem i strachem, a zaczęli ze smaczkami, głaskaniem i spacerami. Jak tylko Barni wyszedł ze swojej skorupy strachu, dał się poznać jako cudowny, kochany pies, który o niczym innym nie marzy, jak o kontakcie z człowiekiem. Jego pobyt w przytulisku trwał bardzo długo, niestety, nikt nie interesował się nie najmłodszym już, okaleczonym pieskiem.
Wreszcie po około 7 miesiącach czekania pojawiła się rodzina, która się w nim zakochała i go adoptowała. Barni był kochany przez swojego Pana, chodził na spacery, bawił się z innymi psami, a przytulania i ręki do głaskania nigdy nie brakowało. Wydawało się, że wszystko będzie już dobrze i Barni w końcu będzie wiódł szczęśliwe życie, niestety, po zabiegu kastracji, który Barni przeszedł w tym tygodniu i usuwania tłuszczaka wystąpiły zaburzenia neurologiczne. Barni chwieje się na nogach i ma całą przekrzywioną głowę co świadczy o przebytym wylewie. Trafił do kliniki na hospitalizację. Okazało się, że jest to zespół przedsionkowy, który uaktywnił się przez narkozę.
Barni przebywa w szpitalu, ale potrzebne są kosztowne badania, żeby konkretnie zdiagnozować psiaka. Sam tomograf kosztuje 500 zł, do tego pobyt w szpitalu, który na razie jest niezbędny, pozostałe badania, koszty przewyższają możliwości właściciela pieska. Dlatego prosimy o pomoc! Barni to wspaniały pies, który bardzo potrzebuje leczenia, żeby mógł wrócić do ukochanego Pana, na którego czekał całe życie. Sprawmy razem, żeby ta historia zakończyła się szczęśliwie! Każda złotówka będzie na wagę złota!
Laden...