Bary - nadzieja umiera ostatnia. Odmieńmy jego los

Popatrz człowieku w te oczy, popatrz w te oczy Barego i powiedz, że się uda... Schroniskowy Bary wygrał los na loterii. Bary za chwilę będzie mógł pojechać do nowego domu. Bardzo nas ucieszyła ta wiadomość, ponieważ szansa na adopcję psa schroniskowego, który jest już starszym psem i boryka się z padaczką była nikła.

Wiele osób kibicowało psiakowi, były też osoby, które zastanawiały się nad jego adopcją ale ostatecznie wycofały się. Wiemy, że już niejednokrotnie Wy, ludzie o wielkim sercu, pomogliście naszym krzesimowskim biedom. Dzięki Wam między innymi Zadra, Platon, Ramzes mieszkają już u boku swoich kochanych właścicieli. Kiedy sprawa wydawała się beznadziejna Wy kochani zwierzolubi wyciągnęliście do nas pomocną dłoń. Dzisiaj prosimy Was dla Barego, aby los się do niego uśmiechnął, aby do nowego domu mógł pojechać zdiagnozowany.

Musimy mu zrobić badania. Lista jest dość długa. Przede wszystkim potrzebne jest  badanie krwi +badanie pod względem stężenia fenobarbitalu, EKG, USG. Barego czeka również kastracja. Ze względu na padaczkę kastracja musi się odbyć pod narkozą wziewną. Jest to dla niego bezpieczniejsze niż zwykła narkoza. Zabieg będzie bardziej złożony, gdyż Bary jest wnętrem. Jego jedno jądro umieszczone jest w jamie brzusznej.

Żywimy nadzieję, że uda nam się uzbierać potrzebną kwotę i zaobserwować jeszcze uśmiechnięty pyszczek Barego jak rozkwita w nowym domu. Nadzieja umiera ostatnia. Nie pozwólmy, aby umarła dla tego kochanego psa.