Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bazyl dziś na waszych ekranach, w dużo lepszej formie i po kilkunastu dniach w klinice, dziękuje Wam za podarowanie mu szansy na lepsze życie!
Drodzy przyjaciele, wiemy, jak bardzo wycierpiał się ten maluszek, nim trafił do nas pod skrzydła, wiemy też, jak dużo bólu kosztowało go przebycie tej drogi samemu aż do dziś. Dzięki Wam ma on szansę na lepszą przyszłość. Kto wie... Może nawet uda mu się znaleźć dom adopcyjny? Aktualnie pozostanie w domu tymczasowym, gdzie niebawem zacznie poszukiwania. Dziękujemy Wam ogromnie za pomoc dla malucha i prosimy o trzymanie kciuków za niego w niedalekiej przyszłości. Oby udało mu się wygrać to życie w pełni!
Dziadziuś, który przeprasza że żyje. Bazyl trafił do naszej wolontariuszki, do której wojskowi zwożą psiaki z różnych terenów objętych działaniami wojennymi. Z wiosek, miast, tam gdzie nie ma już ludzi i pozostały zwierzęta zdane same na siebie.
Bazyl musiał być psem domowym. Jego charakter i usposobienie spowodowało, że gdy został sam, nie dał sobie rady z rzeczywistością, co widać po jego obrażeniach.
Rozszarpana powieka. Ropiejący nos, z dziurą w kości policzkowej, zdarte pazury. Ropień w okolicach odbytu i rozdarte udo. Taką cenę zapłacił dziadziuś za bezsensowną wojnę, która niesie tyle cierpienia i bólu ludziom, i zwierzętom.
Bardzo prosimy o pomoc dla Bazyla, on sam tego nie zrobi. Potrzebna na tę chwilę jest pilna pomoc weterynaryjna, suplementy, karma dla seniorów. A po wyjściu z kliniki domek tymczasowy, gdzie będzie mógł wylegiwać swoje stare, schorowane kości. Z góry wszystkim dziękujemy, w jego imieniu, za każdą złotówkę i udostępnienie.
Jeśli masz pytania napisz na fundacja@fundacjakubusiapuchatka.pl lub zadzwoń +48 882 032 002
Zbiórka obejmuje koszty leczenia i rehabilitacje, lekarstwa, opłacenie weterynarza oraz suplementy i dobrej jakości karmę.
Laden...