Bella krwawi. Podajmy jej pomocną dłoń!

Nasza nowa podopieczna została najprawdopodobniej potrącona przez samochód. Wskazują na to jej obrażenia.

Niestety, sprawca wypadku nie poczuwał się do odpowiedzialności i nie udzielił zwierzęciu nawet pierwszej pomocy, nie wspominając już o odwiezieniu go do lecznicy. Na szczęście nieopodal miejsca zdarzenia przejeżdżali wolontariusze, którzy bez wahania zabrali Bellę do lecznicy Dobrodziej.

Sunia ma ogromną ranę, z której leje się krew, widać sterczące kosteczki i ścięgna. Okropny widok... Ile ta psinka musiała przeżyć, nikt nie jest w stanie sobie tego wyobrazić!

Na zdjęciu rentgenowskim widać, że doszło do złamania goleni. Lekarze opatrzyli ranę dzielnej pacjentce, usunęli martwe tkanki, a na łapkę założyli tymczasowy opatrunek stabilizujący. Bella jest teraz przygotowywana do poważnej i długotrwałej operacji. Następnie czeka ją kosztowna i również długa rehabilitacja.

Nasz budżet przechodzi poważny kryzys. Pod naszą opieką pojawiło się naraz kilka zwierzaków, nie potrafimy nikomu odmówić pomocy... Bo jak wybrać, kto bardziej zasługuje, by żyć? Działalność naszej fundacji opiera się tylko i wyłącznie na dobroci ludzi o wielkich sercach. Gdyby nie Wasze darowizny, nie istnielibyśmy, a nasi podopieczni nie cieszyli się swoim życiem i drugą szansą... To jak, pomożemy Belli?!

Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o sfinansowanie leczenia suni.