Bezdomność - niekończąca się opowieść...

Jest wojna! Wszyscy patrzą w stronę Ukrainy. My też. Jeździmy na granicę, zabieramy psy i koty, pomagamy ludziom, wozimy pomoc humanitarną. Na miejscu, na dworcu wschodnim, nie pozostawiamy żadnego zwierzęcia bez pomocy.

I jak zwykle widzimy więcej... Na portalu społecznościowym jedna z nas wypatruje post o porzuconych suniach w typie teriera. Znowu Podlasie...

Mimo sytuacji, zajęć zawodowych i wolontariackich oraz nieprzespanych nocy postanawiamy szukać pomocy dla psów. Kilka telefonów w przerwie od pracy i mamy to... są chętni ludzie, aby dać dom tymczasowy.

Sunie trafiły do kojca przy lecznicy nie daleko Międzyrzeca Podlaskiego. Miały dwa tygodnie na znalezienie miejsca, żeby nie pojechać do schroniska. Zyskały dodatkowy tydzień z uwagi na stan zdrowia (babeszjoza).

Po zabiegach sterylizacji obu dziewczynek (jedna z nich miała sterylizację aborcyjną), po znalezieniu domów tymczasowych i poczynionych zakupach zabrałyśmy sunie do Warszawy.

27 marca 2022 roku Nuka i Luka rozpoczęły nowy rozdział swojego życia!

Nuka, odważniejsza, tego samego dnia pojechała do domu tymczasowego. Luka, małe strachajdło, z emocji dostała gorączki i zatrzymała się u jednej z nas na trzy dni. Każdej godziny było lepiej...

Do domów tymczasowych pojechały z karmą oraz zostały zachipowane. Przed nimi wizyta w lecznicy, zdjęcie szwów, szczepienia, profilaktyka... Będziemy wdzięczne za złotówki dla dziewczyn!