Napiszmy szczęśliwy koniec tej historii;)

Bianka

To jeden z tych szczęśliwych kotów, który został zauważony „w porę”. Zaawansowany koci katar, świerzb uszny, bakteryjne zapalenie uszu, grzybica, pchły, wszoły, guzki na ciele i inne przypadłości. Jednym słowem „pełen zestaw” podwórkowego, niczyjego kota.

Na chwilę obecną Kicia czuje się już o niebo lepiej. W końcu ładnie oddycha, sierść odrosła, po świerzbie i grzybicy ani śladu. Przez pewien czas sen z powiek ściągały nam 2 guzki, które wykryliśmy na ciele Bianki, na szczęście okazały się być niegroźne i już praktycznie w całości zniknęły. Męczy ją niestety jeszcze nadżerka na języczku, ale już widać, że ładnie zaczyna się goić. Musi jeszcze pozostać na lekach podnoszących odporność dzięki którym mobilizujemy organizm Bianki do zwalczenia wirusa.

Do pełni szczęścia brakuje nam jeszcze szczepienia i sterylizacji. Witaminką czy dobrą puszeczką też Bianka nie wzgardzi;)

Czy uzbieramy na szczęśliwe zakończenie tej historii? Czy pomożecie nam dokończyć dzieła?

Bianka znajduje się pod opieką Fundacji Agapeanimali.