Uciemiężona przez alkoholika...

Alkoholik nie tylko zaprzepaścił swoje życie, ale także zniszczył życie Boni. Łysa, śmierdząca, z olbrzymim guzem na brzuchu. To obraz, jaki zastaliśmy na jednej ze wsi pod Świdnicą. Właściciel to alkoholik, który trafił do szpitala z powodu niewydolności wątroby. Pies pozostał pod opieką konkubiny, która również nie wylewała za kołnierz. Suczkę trzeba było zabrać, by ją uratować. Zaczynamy walkę o jej godność i zdrowie. Czy i tym razem możemy liczyć na Wasze wsparcie?