Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani!
Dziękujemy za pomoc Bańce i Boogiemu.
Koty są właśnie w trakcie drugiej tury kuracji Virbagenem omega. Zebrane środki wystarczyły na opłacenie całego dotychczasowego leczenia antybiotykowego, preparatów wspierających odporność, konsultacje i badania oraz opłacenie dwóch tur virbagenu.
Po kotach widać już efekty kuracji. Przybrały na wadze, zmniejszył się stan zapalny w jamie ustnej oraz intensywność kataru. Boogie z kota ciągle przebywającego w pozycji bólowej, zmienił się w łobuziaka podkakującego z zabawkami. To piękne, że wróciliśmy mu wspólnie radość życia.
Niestety nie starczy nam na trzecią próbę, ale tym będziemy się martwić w przyszłości. Teraz chcielibyśmy Wam podziękować za możliwość podjęcia walki o te dwa biedne stworzenia.
Razem możemy więcej <3 !
Boogie i Bańka to dwa kocie nieszczęścia wyniszczone długotrwałą chorobą. Obydwa koty trafiły do nas jako kocięta z ciężkich warunków. Zarówno Bańka jak i Boogie nie rosły, miały przewlekły, lekooporny koci katar, problemy gastryczne.
Po ponad 2 latach leczenia musimy powiedzieć wprost- one cierpią. Zwłaszcza Boogie, który niemal cały czas spędza już tylko w pozycji bólowej. Bańka przeszła wielokrotne leczenie odnawiającego się ropnia na głowie, obydwa koty mają gęste, ropne wypływy z nosków i uszu, przewlekłe biegunki. Ciężko jest podjąć decyzję o eutanazji kotów, które próbuje się wyleczyć przez 2 lata, kotów, które wzięte na ręce mruczą, wtulają się i mówią swoimi oczami "chcę żyć", ale nie możemy pozwolić na cierpienie.
Bańka przeszła już kurację virbagenem, po której przez jakiś czas czuła się na prawdę dobrze, potem wszystko wróciło. Teraz, kiedy nad kotami wisi już tylko widmo eutanazji musimy sięgnąć po virbagen. To jest ich ostatnia szansa, jedyna, bo wszystko inne zawiodło. Virbagen dla nich jest już zamówiony. Przejdą bardzo kosztowne leczenie, jeśli i ono zawiedzie nie pozwolimy im cierpieć i pomożemy im przejść przez tęczowy most. Dla nas życie nie ma ceny, ratujemy dopóki tli się nadzieja bez względu na koszty. Teraz jeszcze tli się nadzieja.
Prosimy o pomoc dla przypadków beznadziejnych. Nadzieja jest wątła, ale nie mogę ich zabić wiedząc, że jest jeszcze coś, czego mogę spróbować. Pełna kuracja jednego kota virbagenem kosztuje 1800zł. Przy dwóch kotach to już 3600zł, a do tego dojdą też koszty innych leków...
Proszę, ostatni raz spróbujmy pomóc Bańce i Boogiemu.
Laden...