Borek prosi o wsparcie

Borek, dawniej Czarek, został wyciągnięty z wałbrzyskiego schroniska. Piesek ma około 8 lat, a jego organizm niestety jest w ruinie.

Jego historia jest tragiczna i smutna... Z ciepłej, wygodnej kanapy trafił prosto do zimnego schroniskowego boksu... Taką starość zafundował swojemu pupilowi były właściciel, tak odwdzięczył się za bezinteresowną, psią miłość...

Na szczęście znalazła się osoba o dobrym sercu, która zabrała biedaka zza schroniskowych krat i teraz przebywa on w domku tymczasowym. Niestety, tak, jak pisałam wyżej, psiak jest w bardzo złej kondycji. Został już objęty opieką weterynaryjną. 

Bardziej szczegółowych badań wymaga skóra, została już pobrana próbka ze strupów i została zabrana do badania. Wyniki badań krwi Borka również nie są zadowalające, wskazują na chorą wątrobę i niski cukier. Psiak jest także mocno odwodniony. Wskazane jest, aby jadł specjalistyczną karmę Hepatic. Rachunek już jest duży, bo wynosi 600 zł, ale do tego dochodzi zakup karmy i dalsze leczenie staruszka.

Czy pomożecie mu odzyskać wiarę w ludzi? Zasługuje na godną starość, z dala od bólu i cierpienia... Chyba wystarczająco już wycierpiał, gdy utracił właściciela i własny dom...