Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
BOZ zawiesza definitywnie wszelką działalność interwencyjną, nie będziemy również na ten moment podejmować żadnych działań prawnych wobec oprawców.
Nasza sytuacja finansowa jest katastrofalna, jesteśmy bankrutami. Na tę chwilę nie jesteśmy w stanie pomóc już żadnemu zwierzęciu...
Obecnie musimy się skupić na pozyskaniu środków, by spłacić ogromne zadłużenie i utrzymać zwierzęta, które już są pod naszą opieką. Bieżących faktur mamy już na ponad 60 tysięcy zł, jeszcze wczoraj było 42 tys. zł, ale dziś doszły kolejne na 20 tys., w tym z Kliniki za Rico i Sarcię na ponad 11 tys. zł. Ich zbiórki stoją, NIESTETY, WECI NIE BĘDĄ LECZYĆ ZA DARMO, A PRAWNICY BRONIĆ. Tylko my ryjemy w wolontariacie jak przysłowiowe muły i jeszcze żebrzemy...
Sarcia na moment PISANIA POSTU, uzbierała 340 zł z 3 tysięcy, a przed nią jeszcze usunięcie guza na listwie mlecznej. Rico, dziadunio z wielkim guzem na zadzie ma na swoim koncie całe 25 zł z 10 tys.
Jak mamy w takiej sytuacji pomagać? Każdego dnia wpływa do nas pierdyliard zgłoszeń, nie mamy na paliwo, nie mamy miejsc dla odebranych zwierząt, nie mamy już na nic, adopcje też stoją, a gdy odmawiamy to jesteśmy obrażani, mówi się nam, że jesteśmy fikcją, że się lansujemy, że to "nasz zas*any obowiązek", że nic nie robimy, tylko kasę wyciągamy, wiele razy słyszeliśmy wręcz, że jesteśmy poj*bani...
No i chyba tak jest skoro my dla tych wszystkich upodlonych zwierząt zakładamy sobie pętlę na szyję, gdy inni mają nas głęboko w doopie. Takie są kulisy pomagania.
Mamy już dość, jesteśmy zmęczeni, sfrustrowani i pod ścianą my nie jesteśmy robotami, nie drukujemy też kasy... Jeżeli jednak uważacie, że nasza działalność ma sens, że jesteśmy skuteczni w tym co robimy i chcielibyście byśmy nadal pomagali potrzebującym zwierzętom, to błagamy Was o pomoc w spłacie zadłużeń, BEZ WAS NIE MA NAS.
Za wszelką dotychczasową pomoc, my i uratowane zwierzęta, dziękujemy wam sercem. My jesteśmy głosem tych, które same nie poproszą o pomoc i będą cierpieć w milczeniu, odchodzić w upodleniu.
Laden...