Pomóż naszej kociej brygadzie pokonać kryzys!

Jest ich siedmioro. Gromadka znaleziona została w zimny, deszczowy dzień przy drodze, zawiązana w przemoczonym worku. Siódmy maluch dołączył niedługo później, równie bezdomny pozostałe.

Wszystkie kociaki natychmiast trafiły do gabinetu weterynaryjnego. Przemoczone, przemarznięte, głodne i maleńkie. Są z nami już prawie miesiąc, niestety smutny początek życia, jaki zgotował im człowiek do dziś daje o sobie znać. Prawie wszystkie maluchy miały zdiagnozowany koci katar i zapalenie oskrzeli. Jeden z wątrobą w koszmarnym stanie przeszedł transfuzję krwi. Wszystkie, mimo przeciwności losu, bardzo chcą żyć.

Maluchy nadal mieszkają w szpitaliku i są pod stałą opieką lekarzy weterynarii. Osłabienie i niedożywienie spowodowało spadek odporności i, mimo usilnych starań, nadal walczymy z nawracającym kocim katarem. Bardzo chcielibyśmy, aby cała nasza kryzysowa brygada pokonała choroby i znalazła wspaniałe, kochające domy, pełne ciepła i miłości. Żeby każdy z nich spędził nadchodzące Święta na kolanach ukochanego człowieka.

Na razie niestety kociaki muszą znosić uroki szpitalnego życia. Wierzymy, że wszystkim uda się wyzdrowieć. Bardzo prosimy o pomoc w uzbieraniu kwoty potrzebnej do opłacenia ich pobytu w szpitaliku i leczenia. W imieniu swoim i maluchów będziemy ogromnie wdzięczni za każdą pomoc! Pomóż naszej kociej brygadzie pokonać kryzys!