Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mimo, iż nie udało się zebrać całej kwoty to robimy co w naszej mocy aby Maślaczek wracał do zdrowia. Raz w tygodniu jeździmy na rehabilitację, która jest niezbędna aby przywrócić mu możliwość samodzielnego poruszania się. Maślaczek nadal jest w Znajdkowym przytulisku i wierzymy, że jednak jest ktoś na tym świecie kto pokocha tego skrzywdzonego przez ludzi buldożka.
Pieknie dziękujemy każdej osobie, która wsparła jego zbiórkę❤️❤️❤️
zdjecie Maślaczka
„Maślaczek, bo tak dostał na imię, został znaleziony w środku lasu. Pani, która zadzwoniła do nas o pomoc powiedziała, że: "psiak robi dwa kroki i się wywraca. Ma problemy z poruszaniem się”.
Pojechaliśmy po bidulka...💔 Niestety potwierdziło się, że Maślaczek przy każdym ruchu i dotyku płacze z bólu” - takie były początki. Trzy miesiące temu, po znalezieniu go w lesie musiał natychmiast być hospitalizowany i poddany trudnej i ryzykownej operacji kręgosłupa. Zabieg był na cito, aby nie doszło do nieodwracalnego porażenia rdzenia i w konsekwencji całkowitego niedowładu.
Już w pierwszym badaniu tomografii komputerowej wykryto zamiany zwyrodnieniowe kręgosłupa na wielu odcinkach, ale operacja pedikulektomii dotyczyła odcinka TH 12/13. Usunięto wypadnięte masy dyskowe i znacznych rozmiarów krwiak. Rdzeń był bladawy, ale bez cech martwicy.
Wszyscy mieliśmy nadzieję, że dzięki rehabilitacji, leczeniu i troskliwej opiece, problemy Maślaka z kręgosłupem się skończą. Udało się zebrać fundusze na zbiórce, aby opłacić całe leczenie. Maślaczek chętnie spacerował, nie unikał dotyku, zaczął życie bez bólu, polubił głaskanie, bo już nic nie bolało. Był radosny, chętnie zaczepiał do zabawy i… czar prysł 💔 Maślaczkowi zaczęły się rozjeżdżać nogi, stracił czucie w tylnych łapkach, z godziny na godzinę stan się pogarszał. Na cito trafił znowu do szpitala.
Byliśmy zdruzgotani, gdy okazało się, że przed nim druga, bardzo kosztowna operacja 🥺 💔 W badaniu tomografii komputerowej wykryto kolejne zmiany międzykręgowe L/S, w związku z czym konieczna była druga operacja laminektomii L/S.
Wykonano fenestrację krążka międzykręgowego L/S. Nie byliśmy kompletnie przygotowani na taką wiadomość ani finansowo, ani mentalnie. Zaczęły nami targać myśli:
Czy takie ogromne pieniądze są do uzbierania? Jak my zrobimy drugi raz zbiórkę na operacje jak już miało być tylko lepiej. Bez operacji czeka go tylko eutanazja, bo paraliż nie pozwoli nawet na poruszanie się na wózku. Serce nam krwawi, ale po raz kolejny musimy błagać o pomoc dla Maślaczka.
Biednemu zawsze wiatr w oczy wieje, ale co zrobić - nie możemy teraz go stracić ze względu na brak funduszy. Podnosimy rękawice...
Lata zaniedbań gdzieś gdzie wcześniej żył a może to pseudo, które pozbyło się wadliwego produktu? To nie jego wina, że człowiek poprzez pseudorozmnażanie doprowadził go do takiego stanu. Dostał szansę na nowe życie bez cierpienia i bólu.
Prosimy o wsparcie na opłacenie ogromnej faktury, leki, wizyty kontrolne, opłacenie wszelkich badań pooperacyjnych i późniejsze koszty rehabilitacji. Jeszcze długa droga przed Maślaczkiem, by zniwelować to, co zepsuł człowiek.
Nie mamy z czego zapłacić tak ogromnych kosztów, dlatego błagamy o pomoc dla tego biednego buldożka, który chce żyć mimo zniszczonego kręgosłupa.
Laden...