Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nasza BUNIA z nowotworem płaskonabłonkowym oka spędziła kilka dni w szpitaliku ponieważ udało się nam na tyle ustabilizować jej nerki aby móc przeprowadzić zabieg usunięcia wszystkich zębów. Były szczątkowe, zepsute i sprawiały ogromny dyskomfort. Kotka bardzi dobrze zniosła zabieg i samą narkozę.
Podczas narkozy wykonano też biopsję węzłów chłonnych, które nie wykazały ŻADNYCH PRZERZUTÓW
Cieszymy się z tego bardzo i chociaż istnieje pewne ryzyko wznowy miejscowej to na razie ze względu na słabe nerki i obciążenie pozabiegowe nie podejmiemy leczenia chemioterapią ponieważ niesie ona ryzyko ostrej niewydolność nerek. Będziemy o BUNIĘ dbać i kochać tyle ile jest jej dane.
Z tego też miejsca z całego serca dziękujemy wszystkim darczyńcom którzy wsparli zbiórkę kotki, która pozwoli opłacić nam dotychczasowe rachunki i zadbać o jej nerkową dietę.
DOBRE RZECZY DODAJĄ NAM SIŁ !
BUNIA to kotka uratowana z terenu dworca Świebodzkiego we Wrocławiu. Pojawiła się na tym terenie nagle dołączając do stada kotów wolno żyjących, dziś już wiemy dlaczego - PRZYSZŁA PROSIĆ O RATUNEK!
Kotka była niesamowicie brudna i zaniedbana, na oku widoczna była spora narośl, która krwawiła, ból, który musiała znosić jest nie do pojęcia. W ciągu jednego dnia odwiedziła weterynarza i okulistę, ale mimo, że testy wyszły ujemne, a z niedozywieniem łatwo sobie poradzić to rokowania nie są dobre ponieważ ta narośl okazała się być NOWORTWOREM.
Wykonano biopsję aspiracyjną cienkoigłową która potwierdziła rodzaj nowotworu zwany RAKIEM PŁASKONABŁONKOWYM. Dramat i płacz....
NA CITO wykoamy RTG i USG klatki piersiowej oraz jamy brzusznej aby sprawdzić czy nowotwór daje przerzuty i wspólnie z okulistą podejmiemy decyzję o usunięciu gałki ocznej, która sprawia kotce ogromny ból (przyjmuje leki przeciw bólowe, antybiotyki i zestaw kropli okulistycznych). Przy opreacji pobranie zostanie wycinek do pełnego badania histopatologicznego.
Jeśli tylko będzie nadzieja na wyzdrowienie, choćby nikła, podejmiemy próbę leczenia onkologicznego.
Kotka jest młoda, jej wiek oszacowano na 2 lata, ma ujemne testy, więc wiele jeszcze przed nią, ale aby tak się stało musimy podjąć niemały trud przywrócenia jej do życia.
Już nie raz się okazywało, że beznadziejnie przypadki dają nadzieję i przynoszą wyzdrowienie, dlatego mając tę świadomość prosimy WAS O WSPARCIE FINANSOWE NA LECZENIE BUNI , ponieważ na ten dworzec już nigdy nie każemy jej wracać!
Ratowanie BUNI to nasz aktualny cel, a jej celem jest spokojne życie bez bólu. Jakie będą finalne koszty i plan leczenia bedziemy informować na bieżąco.
Dziękujemy za każdy grosz, który zbliża nas do celu.
Laden...